Wpis z mikrobloga

#!$%@?ąc od całej sprawy. Jakie w Polsce mamy durne prawo. Jakaś fundacja, jacyś ludzie mogą CI przyjść i zabrać zwierzaka od tak bo ktoś to zgłosi, albo bo im się tak podoba. Przecież to powinno wyglądać zupełnie inaczej. Jest coś takiego jak inspektorat weterynarii. Jeśli by mieli zgłoszenia to weterynarz z jakimiś ludźmi powinien przyjechać na miejśce, obejrzeć tego psa, sprawdzić czy faktycznie jest zaniedbany, to na jego wniosek powinien być odebrany. Na wniosek osoby, która skończyła szkołę w tym kierunku i się na tym zna. Powinna byc sporzadzona cała dokumentacja.

Co to w ogóle ma być, że jacyś #!$%@? wie skąd ludzie psa Ci odbierają i jakiś urzędas za biurkiem wydaje taką zgodę xDDD Przecież to patologia.

#danielmagical
  • 24
@jeikobu__: Nie wiem jakby było, ale od takich spraw jest państwo i osoby, które sie na tym znają, a nie jakaś banda nieudaczników, która otworzy sobie fundacje, nie znając się w ogóle na rzeczy. Kim w ogóle są CI ludzie? Co robili przed tym?
@mexxl: Nie byłbym taki szybki z nazywaniem *wszystkich* OTOZów patologią nastawioną na zysk. Czy są zgniłe jabłka? Na pewno. Czy są ludzie, którzy są naprawdę przejęci dobrostanem zwierząt? Na pewno. Ponadto nie udało mi się znaleźć nic poza "obietnicami PiSu", nie wykluczam że jesteś bardziej doinformowany i nowelizacja faktycznie jest gotowa.

@Neobychno: Podkreślam, że mogą to zwierzę zabrać - ale jeżeli po tym urząd miasta/gminy nie wyda zgody, muszą je
@Patryk4: Niech wejdą. Jeżeli potem przed sądem nie udowodnią, że nastąpiły przesłanki z art. 7 ust. 3, to ich spalę do korzeni. :) Nie znęcam się nad zwierzętami i nie mają w takiej sytuacji prawa wejść. Art. 7 ust. 3 jasno definiuje, że życie zwierzęcia musi być zagrożone przez dalszy pobyt w tym miejscu.
@Patryk4: Ale to nie tylko guz. Ma zaniedbane kły. Była rzadko wyprowadzana. Ma za długie pazury. Zresztą, to że w tej klinice by się tego nie podjęto nie oznacza, że nie mogli iść gdzie indziej i tego zrobić - powiem więcej, OTOZ który ją zabrał podaje, że jutro będzie miała zabieg, więc chyba się jednak dało...