Wpis z mikrobloga

#polityka
Czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego Tusk i cała platforma tak pcha w stronę wspólnej listy? Są jakieś prawdziwe i rzeczywiste liczby które pokazują że pozwoli to osiągnąć lepszy wynik niż gdyby poszli osobno?
Bo jakoś tak na logikę to nie chce mi się wierzyć że trójgłowy, lewicowo-centralno-prawicowy twór ciągnący w różne strony przyciągnie więcej ludzi niż „zróżnicowana”, z własnym programem celującym w różnych ludzi -opcja trzech partii. Które tak czy siak po wyborach wejdą w koalicje.

Tym bardziej że jestem w stanie sobie wyobrazić, że ktoś, kto normalnie zagłosowałby na PSL będzie wolał nie głosować w ogóle, albo zagłosuje na konfederacje, tylko dlatego że nie chce głosować na Tuska, który ma w #!$%@? negatywnego elektoratu.

Ciężko po prostu nie odnieść wrażenia że Tusk chciałby zjeść Holownie tak jak dał się zjeść Petru i Nowoczesna - i to jest tak naprawdę główny cel wspólnej listy.
  • 8
Ciężko po prostu nie odnieść wrażenia że Tusk chciałby zjeść Holownie tak jak dał się zjeść Petru i Nowoczesna - i to jest tak naprawdę główny cel wspólnej listy.


@turism0: no na to wygląda
@turism0: myślę że to jest grą Tuska na zwalenie winy na Hołownię, że zrywa z jednością w opozycji i inicjatywą wspólnej listy. Hołownia za nic nie pójdzie z Tuskiem i sam gra na dystansowanie się od reszty opozycji tak jak to było ostatnio z głosowaniem nad ustawą o SN. Hołownia wie, że wspólna lista to w jego przypadku realizacja scenariusza Nowoczesnej.
Tym bardziej że jestem w stanie sobie wyobrazić, że ktoś, kto normalnie zagłosowałby na PSL będzie wolał nie głosować w ogóle, albo zagłosuje na konfederacje, tylko dlatego że nie chce głosować na Tuska, który ma w #!$%@? negatywnego elektoratu.


@turism0: to jest tylko jedna strona medalu, druga jest taka, ze jak opozycja bedzie miala pierwsze miejsce w sondazach to zmobilizuje to tez wielu wyborcow bo ludzie lubia byc po zwycieskiej stronie
@turism0: artmetyka wyborcza. Nie chodzi o ilość wyborców w sumie tylko o ilość posłów po wyborach. Przebicie PiS o 2% w jednym bloku da wiecej posłów niz przebicie o 8% idac oddzielnie.

I mnie też wspólna lista pasuje tak sobie. Dla mnie takie twarde komuchy jak zandberg są bardzo odstraszające, boję się ich pomysłów niewiele mniej niż pisu czy korwinistow.
@turism0: a ja uważam, że dwie listy opozycyjne to jest celowy zabieg, aby w kampanii wyborczej zamiast osi "PiS - totalna opozycja", w przestrzeni medialnej istniała oś "opozycja liberalno-lewicowa" - "opozycja konserwatywno-prawicowa". Takie 3 duże ośrodki (w tym 2 chętne do współpracy z sobą po wyborach), mogą pozwolić przełamać 8 letni impas, i zetrzeć opinię opozycji która nie ma ideałów i jedzie tylko na tym, że jest anty-PIS.

Druga sprawa, ddyby