Wpis z mikrobloga

@qew12: Jak jeszcze robiłem to cykl był mniej wiecej taki:
wychodze do ludzi -> chwilowa poprawa, mniejsze lęki i przez to lepszy humor (nauczyłem sie min. zadzwonić do lekarza i umówić sie na wizytę bez prawie zadnych lęków podczas tej fazy XD) -> #!$%@? czegoś głupiego, rozpamiętywanie tego i wpadnięcie w jeszcze większe lęki -> zamknięcie w piwnicy na miesiąc, brak energi, totalna załamka XD. To jest mój cykl wychodzenia z