Wpis z mikrobloga

@Jedzonko:
Tylko nie przegnij z tempem chudnięcia, ja parę razy w życiu zgubiłem 15-30 kg (starując od 125-135 kg) w 2-3 miesiące i zawsze był taki efekt jo-jo, że na zimę wracało z odsetkami. Ostatnio mój lekarz POZ zadecydował, że od lutego warto by było spróbować kuracji lekiem Saxenda, który reguluje gospodarkę cukrową w organizmie i znacząco ogranicza łaknienie. Jestem ciekaw co z tego wyjdzie ale zapowiada się obiecująco (w badaniach
@smk666: U mnie problemem jest głównie zajadanie stresów i odkładanie diety "na jutro".
Dietę i siłownie już zacząłem więc nie ma co odkładać, a ze stresem - cóż, muszę jakoś unikać albo się pilnować, żeby nie zacząć żreć :D

Najgorszy będzie pierwszy miesiąc, potem już w nawyk sporo rzeczy wejdzie.
U mnie problemem jest głównie zajadanie stresów

@Jedzonko:
A to jak u mnie, na pewnym etapie życia jak mnie dobiła nerwica to właśnie zażeraniem stresów zmieniłem swoją "bazową" wagę ze 100 na 135 kg. Do tego dochodzi jedzenie "oczami", czyli tak długo jak coś dobrego leży na stole to będę żarł aż się skończy. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Najgorszy będzie pierwszy miesiąc, potem już w nawyk sporo