Wpis z mikrobloga

https://motohigh.pl/2023/01/17/russell-proba-przetrwania-poczatki-f1-porownanie-do-albon-norris/
George Russell nie mógł przetrawić trudnej sytuacji na początku swojej kariery w Formule 1. Brytyjczyk po pokonaniu Lando Norrisa i Alexandra Albona w F2 liczył na nieco więcej, a potem przyszło mu od razu trawić porażki z tymi rywalami. Nie ma jednak żalu do losu, pretensji, że był na końcu stawki tak długo.

– To był naprawdę wyjątkowy pierwszy rok w Formule 1 – dołączenie do Williamsa, zespołu, który był na krawędzi bankructwa. Ekipa, która w każdy weekend wyścigowy ścigała się o przetrwanie. Nie ścigali się o wyniki, zespół ścigał się o przetrwanie, a stawką było 800 miejsc pracy. Nie było wątpliwości, kiedy pojechałem na pierwszy wyścig w Australii, pomyślałem, że jestem tutaj w Formule 1, spełniłem prawie jedno marzenie. Potem wyjechałem na tor, a my traciliśmy cztery sekundy do tempa [najlepszych – przyp. red.]. Samochód się rozpada, a my jesteśmy okrążeni dwa lub trzy z tyłu. W pewnym sensie myślisz sobie, czy to sen? Ale myślę, że zawsze miałem całkiem racjonalne podejście do rzeczy – wspominał George Russell dla The High Performance Podcast.


– Widok Alexa w Red Bullu zdobywającego miejsca na podium i będącego do pewnego stopnia mężczyzną. A Lando niemal zawsze zdobywający punkty – było to trochę trudne do strawienia. Przecież właśnie wyszedłem z Formuły 2, gdzie ich pokonałem


– Nigdy nie chcę patrzeć wstecz i mówić, że sprawy powinny potoczyć się inaczej. Myślę, że każda okazja, każdy rok, czy to dobry, czy zły rok, przyczynia się do twojego rozwoju. I uczyniło mnie tym, kim jestem. Gdybym był w Mercedesie i walczył o zwycięstwa, nie miałbym takich doświadczeń. A prawdopodobnie przeszedłem pod tym względem może więcej niż Alex czy Lando

#f1
  • 11
@JuzefCynamon: @Najtwardszy_Tifoso wrzucał to dziś ciekawy artykuł na temat nowego kontraktu Hamiltona. Spekuluje się, że Hamilton będzie jeździł do 40 roku życia. A "ambasadorem Mercedesa" zaangażowanym w ten zespół, chce być nawet jeszcze przez najbliższe 10 lat.

Czyli potwierdzałoby się to, o czym pisałam wcześniej. Że Hamilton jednak boi się wizji swojego nowego życia na emeryturze, i zamknięcia tego rozdziału w życiu, w ramach którego funkcjonował niemal od dziecka. Więc trzyma
@koralowiecc:

Więc Russell chyba nie ma wyboru jak stawiać na pełną wewnętrzną rywalizację. Zamiast czekać aż zespół z namaszczeniem ustępującego sir Hamiltona przekaże mu pozycję lidera, będzie musiał sobie kopniakiem otworzyć te drzwi sam

tak musi być za długo było wegetacji w Williamsie. Lewis mół miec ten 8 tytuł w 2016 albo 2021 ale popełnił błedy i dlatego ich nie ma xd Oby Merc nie był aż tak szybki by Ham