Wpis z mikrobloga

Kiedy w styczniu jadę do pracy na ósmą (wschód słońca ok. 7:30), to bywam świadkiem cudownych wschodów słońca. Droga prowadzi na wschód, więc cały czas mogę napawać się pięknymi widokami. W ubiegły piątek układ chmur wskazywał na to, że na niebie mogą się dziać cuda.

Miałem nosa, że zabrałem ze sobą aparat, a małżonkę z pierwszego małżeństwa posadziłem za kółkiem. Widoki były napradę oszałamiające, a ja musiałem się sporo nagimnastykować, aby zrobić przez szybę i w ruchu w miarę ostre i oddające atmosferę zdjęcia.

Pierwsze robiłem jeszcze w zupełnych ciemnościach, ale najłądniejsze kolory miały się zacząć kilka i kilkanaście kilometrów dalej, co pokazuję na kolejnych zdjęciach.

Zainteresowanych zapraszam na blog www.witoldochal.blog lub do obserwowania tagu: #comisienawineloprzedobiektyw

#fotografia #blog #hobby #zainteresowania #wschodslonca
vitoosvitoos - Kiedy w styczniu jadę do pracy na ósmą (wschód słońca ok. 7:30), to by...

źródło: comment_1673800348xS4YqCtVGACBKbihkwAXhv.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz