Wpis z mikrobloga

@dzangyl: Ale choroba dwubiegunowa dotyczy jednej osoby. Natomiast wypok jak i inne socialcosie to zbiory różnych osób. W tym przypadku, gdy Ukraina odnosi sukcesy, większą aktywność wykazują inne osoby (cieszące się z sukcesu strony którą wspierają) niż wtedy gdy w informacjach z frontu dominują porażki. To żadna dwubiegunowość tylko aktywność różnych grup osób.
@dzangyl: Rozumiem. Czyli mirki i mirabelki jako oddzielne fragmenty jednego mózgu wielkiego wypoka, który w wyniku różnic w natężeniu ( w pewnym odcinku czasu) w aktywności tych fragmentów, wykazuje się chwiejną osobowością jak u chorej psychicznie jednostki :P
Jak myślicie jak długo potrwa na wypoku faza że Ukraina przegrywa i już blisko końca?


@dzangyl: jak onuce zaczną śpiewkę o Wołyniu znak to będzie, że sytuacja się odwraca( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bartuszynski: no tak, ahh ci głupi ludzie, dlaczego cała historia ludzkości oparta jest o walki obronne z najeźdźcami. Po co ci ludzie walczyli, jak mogli się nie bronić i nikt by nie ginął. Ehh...
@dzangyl: do zdobycia Kreminnej albo Swatowa, wtedy będzie znowu że Ukraina za tydzień będzie w Moskwie ¯_(ツ)_/¯


@hakuna_matata123: @dzangyl: @gejuszmapkt: @hu2jec123: @grett: @kantek007: @Spojler22: @bombastick: wytłumaczę Wam mój punkt widzenia. Otóż Ukraina aby zapewnić sobie możliwość pełnego samostanowienia musi tę wojnę wygrać w zdecydowany sposób. Możliwe jest to tylko na dwa sposoby.
Pierwszy to w jednorazowej bitwie zniszczyć kompletnie jedną z ruskich armii
@Mistrz_Motyl: Nikt poważny nie twierdził, że Ukraina wygra ten konflikt militarnie, szczególnie z taką przewagą materiałową i gospodarczą Rosjan.

Wizja końca wojny jest tak samo odległa jak w sierpniu, albo w lutym. Ten konflikt zostanie rozstrzygnięty politycznie.
@bartuszynski: wiadomo. Przeciwko silniejszemu rywalowi należy się poddać. W żadnym wypadku się nie bronić, bo tylko ludzie zginą z tego powodu i obrońca wtedy winny bo mógł się nie bronić.
@Mistrz_Motyl: Wątpię. To będzie temat na filmiki na YT, tak jak to, że Niemcy "byli o krok od zwycięstwa podczas IIWŚ".

No i już teraz temat jest zasrany mitami. Tak jak od 200 lat ludzie nie mogą sobie przyswoić, że Napoleon wjechał do Moskwy latem, tak wątpię, że te mity będzie się dało w jakikolwiek sposób wyplenić w jakiejś przewidywalnej przyszłości.

Po wojnie będzie się wspominać Azow, Ducha Kijowa, i to,
@dzangyl: przeciez na wykopie jest narracja ze ukraina wygrywa, ma ubersoldatow a ruscy to pijaki z lapanki z mosinami i co 2 dni konczy im sie amunicja/rakiety/czolgi itd
@Messix: no jak to. Ja tu widzę narrację, że ukraina przegrywa bo rosja ich mieli i się stratami nie przejmuje. Prze naprzód, 30 km w 11 miesięcy i w takim tempie dojdzie do Kijowa z donbasu bo ma 10 tysięcy czołgów i może rocznie wyprodukować 2 tysiące i rakiet dużo też ma i w ogóle ma nieskończone zasoby. 25 milionów możliwych poborowych i w sumie nie ma sensu walczyć, trzeba się