Wpis z mikrobloga

udownodnij ze nie ma
Ostatnio widze że wszelkiej maści katolicy upodobali sobie argument że nie da udowadniać że czegoś nie ma wiec bóg jest możliwy. Idąc waszą logiką powinnście czcić wszystkich bogól jacy istnieli plus zakładać ,,świątynie dla nieodkrytych bogów" ponieważ skoro nie da sìę udowodnić nieistnienia jednego boga to czemu nie stosować tego do wszystkich możliwych bogów, duchów i bajkowych storzeń? Są przecież równie prawdopodobni skoro nie moge udowodnić ich nieistnienia
#ateizm #katolicyzm #gimboatezim #chrzescijanstwo #bekazkatoli
  • 19
XX i XXI wiek
Edytuj
W 1908 roku Włodzimierz Lenin w swoim dziele Materializm a empiriokrytycyzm podał następującą definicję materii:

Materia jest kategorią filozoficzną służącą do oznaczenia obiektywnej rzeczywistości, która dana jest człowiekowi we wrażeniach, którą nasze wrażenia kopiują, fotografują, odzwierciedlają, a która istnieje niezależnie od nich.

Włodzimierz Lenin, Materializm a empiriokrytycyzm, rozdział II "Teoria poznania empiriokrytycyzmu a teoria poznania materializmu dialektycznego II" 4. "Czy istnieje prawda obiektywna?"[1]
Określenie to zbieżne jest
@juin: nie jestem filozofem ale ta teoria przypuszcza ze jest jakis niezalezny byt "JA" obserwujacy tą "obiektywną" materię... tylko że dla materialistów to nie Bóg... to Lenin!
"Obserwacje wskazują, że we wszechświecie, w skali astronomicznej, mogą występować także inne, niewidoczne odmiany materii zwane ciemną materią. Jej natura nadal stanowi zagadkę."

- no ale to przecież hipoteza która jest - oczywista! niech się wierzący odczepią od "materii"!!!!
@Prychol: To może dla odmiany rozważ warunki jakie muszę zostać spełnione, żeby uznać, że coś istnieje. Wyjdzie ci może logicznie, że tego też się nie da udowodnić i będzie problem, co tu robić.
Jaka jest różnica między latającym potworem spaghetti, a Bogiem katolickim? Między innymi taka, że w tego pierwszego nikt nie wierzy na poważnie.
@Prychol: Przecież da się udowodnić, że np. w Grecji na górze Olimp nie ma żadnych bogów, wystarczy tam wejść, więc udowodnij mi, że Boga nie ma poza kosmosem
@Prychol: nie, nudne się robią wypociny wykopowych filozofów, gdzie co chwila ktorys dostaje "olśnienia" i myśli, że odkrył prawdę objawioną. Ty se wierzysz w jakąś metodę naukową, zakładasz spójność praw fizyki, że np. wszechświat nie istnieje od 5 sekund. Ktoś inny se wierzy w jakiegoś Panaboga, czy innego Jezusa. Ktoś inny stwierdza, że istnieje tylko on sam, a wszystko inne to jakaś fikcja. Szanuję, że masz taki pogląd na rzeczywistość jaki