Aktywne Wpisy
#humorobrazkowy #bekazpisu #bekazlewactwa
A wy na co byście wydali 156 000 000 000 zł ?
Ja to bym wybudował 70 stadionów narodowych, na jeden w każdym powiecie.
Albo 70 000 tomografow kupił, po 100 szt na szpital.
A wy na co byście wydali 156 000 000 000 zł ?
Ja to bym wybudował 70 stadionów narodowych, na jeden w każdym powiecie.
Albo 70 000 tomografow kupił, po 100 szt na szpital.
POPCORN-KERNAL +206
Urzędnicy Departamentu Obrony USA wyrażają zaniepokojenie propozycją wysłania Ukrainie małych bomb precyzyjnych, które pozwoliłyby Kijowowi uderzyć w rosyjskie cele oddalone o prawie 100 mil, jak podają źródła zaznajomione z debatą, obawiając się, że harmonogram rozmieszczenia broni mógłby trwać o wiele za długo.
Zgodnie z planem zaproponowanym przez amerykańskiego producenta broni Boeinga i po raz pierwszy zgłoszonym przez Reutersa w listopadzie, Stany Zjednoczone mogłyby dostarczyć Ukrainie tzw. naziemną bombę o małej średnicy (GLSDB). Transfer, jeśli zostanie zrealizowany, dałby Ukrainie broń o dwukrotnie większym zasięgu niż amunicja precyzyjna, którą Stany Zjednoczone już dostarczyły dla baterii HIMARS i umożliwiłby Ukrainie uderzenie w cele, które przez czas trwania wojny były poza zasięgiem.
Ukraina wielokrotnie zobowiązywała się, że nie będzie strzelać z broni dostarczonej przez USA i NATO na rosyjską ziemię, co w opinii amerykańskich urzędników może doprowadzić do eskalacji wojny. Jednak administracja Bidena nie zgodziła się na wysłanie taktycznego systemu rakietowego produkcji amerykańskiej, znanego jako ATACMS - precyzyjnych pocisków, które dałyby Ukrainie możliwość uderzenia w rosyjskie cele w odległości prawie 200 mil od linii frontu - pomimo lobbingu ze strony niektórych sojuszników z NATO.
Według źródeł zaznajomionych z debatą, urzędnicy Departamentu Obrony USA wyrażają zaniepokojenie propozycją wysłania Ukrainie małych, precyzyjnych bomb, które pozwoliłyby Kijowowi uderzać w rosyjskie cele oddalone o prawie 100 mil, obawiając się, że czas rozmieszczenia broni mógłby trwać zbyt długo.
Zgodnie z planem zaproponowanym przez amerykańskiego producenta broni Boeinga i po raz pierwszy zgłoszonym przez Reutersa w listopadzie, Stany Zjednoczone mogłyby dostarczyć Ukrainie tzw. naziemną bombę o małej średnicy (GLSDB). Transfer, jeśli zostanie zrealizowany, dałby Ukrainie broń o dwukrotnie większym zasięgu niż amunicja precyzyjna, którą Stany Zjednoczone już dostarczyły dla baterii HIMARS i umożliwiłby Ukrainie uderzenie w cele, które przez czas trwania wojny były poza zasięgiem.
Ukraina wielokrotnie zobowiązywała się, że nie będzie strzelać z broni dostarczonej przez USA i NATO na rosyjską ziemię, co w opinii amerykańskich urzędników może doprowadzić do eskalacji wojny. Administracja Bidena nie zgodziła się na wysłanie taktycznych pocisków rakietowych produkcji amerykańskiej, znanych jako ATACMS - precyzyjnych pocisków, które dałyby Ukrainie możliwość uderzenia w rosyjskie cele w odległości prawie 200 mil od linii frontu - pomimo lobbingu ze strony niektórych sojuszników z NATO.
Bomba o małej średnicy, znana w języku Pentagonu jako SDB, nie została jednak poddana ogólnoadministracyjnej debacie nad tym, że dostawy amerykańskiej broni na Ukrainę mogą potencjalnie sprowokować rosyjską eskalację, a obawy te dotyczyły wcześniej broni produkowanej w USA, w tym systemu przeciwpancernego Javelin, dział haubic 155 mm i baterii HIMARS, zanim zostały one następnie zatwierdzone do przekazania Ukrainie. Wall Street Journal informował wcześniej, że Stany Zjednoczone zmodyfikowały nawet baterie HIMARS wysyłane na Ukrainę, aby uniemożliwić im odpalenie rakiet dalekiego zasięgu ATACMS.
Zamiast tego urzędnicy Biura Sekretarza Obrony i Sił Powietrznych USA obawiają się, że długi czas oczekiwania na rozmieszczenie SDB może sprawić, że broń stanie się zbędna, biorąc pod uwagę szybkie tempo walk na Ukrainie, które nie ustało w regionie Donbasu w takich miejscowościach jak Bakhmut i Soledar pomimo nadejścia srogiej zimy.
Odpalany z ziemi wariant SDB, produkowany wspólnie przez Boeinga i szwedzkiego producenta Saaba, wykorzystuje silnik rakietowy, który pomaga mu wznieść się na wysokość przed szybowaniem do celu, co daje mu możliwość latania wokół terenu lub powrotu do celu. Przed użyciem w walce GBU-39 SDB musiałyby zostać sparowane z silnikami rakietowymi M26 - dwoma głównymi komponentami GLSDB - a proces ten trwałby miesiącami. Zwolennicy tego posunięcia obawiają się jednak, że rozterki mogą jeszcze bardziej spowolnić ten proces, przesuwając w czasie termin wprowadzenia broni na rynek ukraiński, gdy przemysł będzie czekał na zgodę Pentagonu.
"Jest jak problem z kurczakiem i jajkiem" - powiedział jeden z kongresmenów zaznajomiony z debatą. "To biurokratyczny #!$%@?, który miesza się w tym teraz, a nie dynamika polityczna".
Szacunki różnią się co do tego, jak długo może potrwać integracja: John Hardie i Bradley Bowman, obaj analitycy w jastrzębiej Foundation for Defense of Democracies (FDD) w Waszyngtonie, oszacowali, że Ukraina mogłaby otrzymać dwie wyrzutnie i 24 sztuki broni w ciągu dziewięciu miesięcy po zatwierdzeniu planu przez Pentagon, a 12 wyrzutni i 750 bomb do końca 2024 roku, bez konieczności budowania nowej broni, ale po prostu poprzez integrację starych, które już znajdują się w amerykańskich zapasach. Ale pomimo długiego czasu realizacji, zwolennicy argumentują, że inwazja Rosji prawdopodobnie przeciągnie się na miesiące, co oznacza, że system będzie nadal przydatny, gdy przybędzie.
"Każdy dzień, w którym Pentagon opóźnia decyzję, jest dniem, który odsuwamy, kiedy Kijów faktycznie miałby tę zdolność w swoich rękach" - powiedział Bowman w rozmowie z Foreign Policy. GLSDB jest sparowany z własną wyrzutnią, która przypomina kontener ładunkowy, ale różni się od HIMARS lub dostarczanych przez Europę systemów rakietowych wieloprowadnicowych.
Ppłk Garron Garn, rzecznik Pentagonu, odmówił podania szczegółów na temat wewnętrznych rozmów o pomocy wojskowej dla Ukrainy, ale powiedział, że agencja była w "regularnym kontakcie" z Kijowem, aby ocenić wymagania Ukraińców dotyczące broni. "Jak dowodzi ich determinacja na polu walki, nadal wykorzystują możliwości dostarczone im przez USA i społeczność międzynarodową z wielkim skutkiem w obronie swojego suwerennego kraju" - powiedział.
Boeing odmówił komentarza na temat planu. Ale ukraińscy urzędnicy pozostają z nadzieją, że wszelkie wewnętrzne przeszkody w transakcji mogą być szybko rozwiązane.
"Po prostu próbujemy zrozumieć, jak zapewnić niezbędne ulepszenie tych bomb", powiedział Foreign Policy jeden z ukraińskich urzędników wojskowych, mówiąc pod warunkiem anonimowości, aby mówić o planowanym transferze. "Miejmy nadzieję, że w następnym pakiecie je otrzymamy".
250-funtowa bomba precyzyjna - około 50 funtów cięższa od amunicji Guided Multiple Launch Rocket System (GMLRS), którą Stany Zjednoczone już dostarczyły - mogłaby okazać się skuteczna w wykorzenianiu wzmocnionych pozycji rosyjskich, takich jak okopy, i może być wystrzelona z ukrytych pozycji, aby uniknąć zauważenia. Ale nadal jest mniejsza niż amunicja ATACMS, która jest około dwa razy cięższa.
"Jeśli dostaniesz coś, co jest precyzyjnie naprowadzane i przynosi cięższą amunicję, będzie to przydatne" - powiedział Rob Lee, starszy pracownik w Foreign Policy Research Institute's Eurasia Program. "A bomby, jeśli masz do czynienia z pozycjami obronnymi i okopami, GMLRS i inne amunicje nie są tak skuteczne, ponieważ nie mają tak dużej głowicy". Broń została pomyślnie przetestowana przez Boeinga i Saaba w 2019 roku, ale od 2023 roku nie została zakupiona przez żadne zagraniczne wojsko.
Debata pojawia się, gdy Ukraina zaczyna wykazywać lepszy zasięg na polu bitwy, nawet bez otrzymania najwyższej klasy broni dalekiego zasięgu w standardzie NATO. Główny ukraiński konglomerat zbrojeniowy, Ukroboronprom, przetestował niedawno drony kamikadze o zasięgu ponad 600 mil, a rosyjskie ministerstwo obrony twierdzi, że Ukraina już używa bezzałogowych statków powietrznych dalekiego zasięgu do przeprowadzania ataków na bazy lotnicze, choć przyczyna ostatnich ataków pozostaje niejasna. To wywołało debatę na temat tego, czy kraje zachodnie powinny wysyłać własną broń o większym zasięgu, taką jak ATACMS, która może być bardziej odpowiednia.
"Putin stawia na większe opóźnienia. Musi przegrać ten zakład" - napisał w środę na Twitterze minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis. "Ukraina bardziej niż zasłużyła na nasze wsparcie i szacunek. Nadszedł czas, aby wysłać ATACMS i uwolnić Leopardy" - dodał, odnosząc się do długo oczekiwanych niemieckich czołgów, które nie zostały jeszcze wysłane na Ukrainę (choć Polska wskazała, że planuje przekazać Ukrainie czołgi Leopard). Śmiertelny atak HIMARS na rosyjskie koszary w okupowanym mieście Makijiwka na początku nowego roku był najnowszą oznaką skuteczności Ukrainy w użyciu broni dalekiego zasięgu.
Nawet podczas gdy Stany Zjednoczone podwoiły wysiłki w celu zapewnienia pomocy Ukrainie, w tym 3 miliardy dolarów pomocy wojskowej w tym miesiącu, która obejmie 50 wozów bojowych Bradley, ukraińscy urzędnicy obawiają się, że nie mają wystarczającej siły ognia dalekiego zasięgu, aby przejść do ofensywy i kontynuować wyzwalanie terytoriów okupowanych przez Rosję. A Rosja może szykować się do walki poza obecnymi walkami "oko w oko" w regionie Donbasu: Mówi się, że Iran przygotowuje się do wysłania Rosji nowych rakiet balistycznych krótkiego zasięgu, aby odciążyć uszczuplony arsenał Kremla.
"Są rosyjskie cele na Ukrainie, które są trudne do osiągnięcia z tym, co dostarczyliśmy do tego momentu", powiedział Bowman, analityk FDD. "Najważniejszym wśród nich jest Krym. Musimy się upewnić, że Ukraina ma środki, aby skutecznie wymierzyć w rosyjskie siły okupacyjne na Krymie."
Ale nawet jak Ukraina lobbuje za bardziej najnowocześniejszymi bombami i amunicją dalekiego zasięgu, po ciągłym celowaniu przez Rosjan w donbaskie miasta Bakhmut i Soledar, Ukraińcy będą musieli również skupić się na tempie nowo wyszkolonych żołnierzy przybywających do walki i amunicji artyleryjskiej pochodzącej z Zachodu, powiedzieli eksperci.
"Wiele z tego wraca do, czy mają wystarczająco dużo amunicji artyleryjskiej, a także, czy mają wystarczająco dobrze wyszkolone jednostki, które mogą prowadzić działania ofensywne?" powiedział Lee. "I to są wciąż otwarte pytania".
#ukraina
To że współpracują jest oczywiste co konsultują to inna sprawa
@maturzysta_ze_szczecina: nigdy nie słyszałeś o stronnictwie jastrzębi w polityce?