Wpis z mikrobloga

@ciapatyplisdontbrejkmajhart: No to jak zaczynasz to #!$%@? to mikrodawkowanie. #!$%@? tam przynosi nic więcej.
Więcej pożytku Ci przyniesie zdrowa dieta oparta na przemyślanych wartościach makroskladników.

Jak chcesz wjechać w grzyby to jest mega wiele innych interesujących sposobów niż mikrodawkowanie promowane przez bandę ćpunów którzy chcieli by jakiś efekt ale nie do końca.

Mikrodawkowanie #!$%@? daje. Powie ci to każdy kto ma kilka lat doświadczenia z tematem.
  • Odpowiedz
@ciapatyplisdontbrejkmajhart: Mikrodawkuje 5 lat i generalnie nie polecam brac zadnych rad od osob, ktore pisza #!$%@?, przez samo h.

0,3g to nie jest mikrodawka, przesadziles troche. Napisalem uproszczony poradnik, ktory wklejam ludziom jak sie pytaja o mikrodawki LSD/ grzybów:

"Mikrodakowanie grzybów:

Grzyby najlepiej przyjmowac 5 dni w tygodniu z 2 dniami przerwy. Dawka zależnie od osoby będzie wynosić od 0,1 do 0,3g dziennie. Aby ustalić dawkę adekwatną dla siebie należy najpierw
  • Odpowiedz
@jegertilbake: dzięki za odpowiedź, już wcześniej próbowałem i zaczynałem od 0,1g i wydawało mi się, że albo mam jakiś wybrakowany surowiec albo nic nie czułem, metodą prób i błędów wydawało mi się, że 0,2g jest całkiem ok, jak brałem 0,25 to czułem się rozdrażniony i efekty takie jak opisałem we wpisie przy 0,3... trochę też sugerowałem się blogiem biohakera, gość tam brał 0,4g o.o

btw, mikrodawkujesz tyle czasu - jakie widzisz
  • Odpowiedz
@Ojkofobia: już ustaliłem dawkę na 0,2g - lepszy humor, więcej energii mimo niewyspania, ale nie mam jakichś odcinek że przez chwilę nie wiem co się dzieje :D i stosuje protokół Stametsa, 5 dni on, 2 dni off :D jedyne co mogę spytać jeszcze, to czy efekty utrzymują się chociaż w jakiejś części po zaprzestaniu mikro i czy im dalej w mikro, tym jest lepiej, ale do pewnego momentu? w sensie czy
  • Odpowiedz
@Jakis_Leszek: Moze i masz racje i zle napisalem. Kazdy kogo spotkalem to te muchomory suszone jadl, bo po prostu to jedyna rzecz, ktora latwo w Polsce mozna znalezc samemu, ale mysle ze te osoby majace szerszy wybor nie ryzykowalyby jedzenia muchomora, ktory zle ususzony moze miec negatywne skutki zdrowotne. W przypadku lysiczki nie ma tego ryzyka niezaleznie czy sucha czy nie (poza bolem zoladka). Ogolnie tez mam wrazenie, ze ci od
  • Odpowiedz