Wpis z mikrobloga

Ja 3 lata temu: 10 zębów zepsutych, kilka do leczenia kanałowego, brak 2 zębów z lat wcześniejszych (doprowadziłam do tego ze jedynym wyjściem było wyrwanie) dodatkowo konieczność usunięcia 3 zęba (tez zepsuty), kamień, osad - tragedia
Ja dzisiaj: zero ubytków, 3 implanty, kontrola co 6 miesięcy, regularna higienizacja, biedniejsza o 30k.
Na zakończenie procesu zaczynam właśnie wybielanie.
Dentystka powiedziała ze to są jedne z jej ulubionych chwil w zawodzie :)
Jestem z siebie dumna choć wiem ze nie bardzo jest z czego :)
#stomatologia #dentysta #zeby #chwalesie
  • 118
  • Odpowiedz
@Coffesue: fajnie sie to czyta (). Zwlaszcza, ze sam zaczalem powoli dzialac w tym polu. Juz mam umowiona kolejna wizyte na sprawdzenie czy trzeba bedzie implant czy cos innego, do tego rownanie krawedzi jedynek (mam zjechane miedzy nimi dosyc mocno i wyglada to... zle), do tego zacznie sie czyszczenie z kamienia/osadu/przebarwien (co sie da), pozniej sie zobaczy.

Zgryz troche krzywy, ale trudno, nie ma
  • Odpowiedz
Ma ktoś może do polecenia gabinet w #czestochowa lub okolicy?


@BlackPinguin: w Bianco są bardzo mili, profesjonalni itd, ale ceny duużo wyższe niż w innych gabinetach. Panów Wcisło nie polecam do poważniejszych rzeczy niż borowanie, bo już kilku znajomych musiało po nich naprawiać zęby u innych lekarzy. Z kolei paru znajomych leczyło się u Łęckich i nie mieli żadnych zastrzeżeń. Tyle mogę powiedzieć, reszty nie znam ;D

  • Odpowiedz
  • 1
@Coffesue miałem podobnie tylko rodzice gonili do dentysty szkolnego i on jeszcze mi źle robił i trzeba było właśnie 3 implanty bo kanałowe nie doczyszczone. Koledzy mają fajne auta na studiach ja miałem w końcu konfort jak się uśmiechałem
  • Odpowiedz
@Coffesue: ależ oczywiście że możesz być z siebie dumna! Zadbałaś o siebie, pewnie musiałaś też przezwyciężyć lęk, wycierpiałaś się i teraz jesteś już na szczycie. Tak trzymaj (ʘʘ)

W 2019 też wzięłam się za siebie, miałam podobny stan oprócz tych kanałowych, za to nosiłam trzy lata aparat. Teraz tylko trzeba utrzymać dobry stan i chodzić na kontrole. Ja tam jestem z siebie dumna;)
  • Odpowiedz
@Coffesue: gratulacje :) Ja mam podobne przeżycia. Trauma z dzieciństwa spowodowana leczeniem u dentysty które poszło bardzo nie tak (nie będę wchodzić w szczegóły) spowodowała paniczny strach przed kolejnymi wizytami, a następnie wstyd ( ͡° ʖ̯ ͡°) w końcu przełamałam się i: naprawiłam 4 zęby, wyrwałam zepsute ósemki, założyłam koronę na zęba po kanałowym (ząb w strasznym stanie, ze dwa razy się połamał i był nieudolnie posklejany)
  • Odpowiedz
@Coffesue: jako osoba, która tylko dwa razy dziennie szczotkuje zęby, miałem robione tylko dwa górne na zasadzie plomby, które po prawie 10 latach były do wymiany, ale... to wszystko. I się zastanawiam, jak niektórzy doprowadzają do tragedii swoje uzębienie w wieku circa 30 lat. Czyżby to były jedyne dobre geny jakie posiadam? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@cienki137: kurde ja od zawsze miałem żółte, krzywe zęby i zgryz, do dentystki to w szkole przez przypadek chodziłem kilka razy i coś mi tam leczyłą, ale obecnie zęby są tak okropnie rozwalone, że nie mogę się uśmiechać, a czasem mówić - nachodzące na siebie jedynki.
Kurde mnie to koszt leczenia rozwala - mam tyle do zrobienia, a ja zarabiam minimalną krajową to nie stać mnei na leczenie, chirurgię i ortodoncję.
  • Odpowiedz
@smallboobslover: współczuję, serio. Niektórzy okropnie mają podatne uzębienie na straty, krzywizny, żółknienie i tak dalej. A później nie pozostaje nic innego jak zbieranie szmalcu i ogromny wydatek. Ale też czasem wychodzi kwestia nie dbania o uzębienie. Jeden zaczął chodzić i wywalil kupe szmalcu, nie będąc u dentysty kilkanaście lat,bo już ketonale nie działały. I dyszka mu pękła. Kanałówki, masa plomb itd. Drugi przed trzydziestką stracił kilka zębów i zbiera kasę na
  • Odpowiedz