Wpis z mikrobloga

  • 1
@ToTrocheBardziejSkomplikowane ogólnie nie rozumiem nagonki na amatora, przecież tam wszystko jest w porządku. Wyrzucanie ludzi którzy wygrają zawody np xD banowanie niektórych sklepów za to że dla członków oddają kalachy za 1zl albo sprzedają raki po 444zl.
  • Odpowiedz
@smarterMe:

a ska wiesz? Nie jest napisane w artykule


Znajomi znajomych znają tych ludzi z nazwiska

jesteś w stanie wykazać że osoby z cp mają wyższy procent wypadków na strzelnicach


Problem z CP to nie tylko częsty brak przeszkolenia, ale także większy huk i dym z dużą zawartością prochu, przez co nie nadaje się to do strzelania na strzelnicach zamkniętych. Jakoś wiele strzelnic otwartych organizuje konkretne terminy na strzelanie CP

ogólnie
  • Odpowiedz
@smarterMe:
Sam uważam, że jeśli w okolicy istnieją przyzwoite lokalne kluby, to one powinny być pierwszym wyborem strzelców.
Braterstwo powinno być ostatecznością, bo jednak fajnie jest obserwować wysyp nowych strzelnic, klubów, zawodów i tak dalej. Dodatkowo lokalne kluby mają często lepsza oferte, za niewiele większą opłatę niż braterstwo i warto się nimi zainteresować.
Największą zaletą braterstwa jest jednak to, że nieliczni prezesi Janusze zawsze czują oddech konkurencji na swoich plecach i
  • Odpowiedz
  • 0
@ToTrocheBardziejSkomplikowane kolega kolegi ci mówił, to są fakty nie do podważenia. Problem z amatorem to problem ludzi przede wszystkim. Decyzję jakie podejmują to ich własna sprawa do momentu kiedy to nie sprezelaja poza kulochwyt tak jak to przedstawiłes w artykule, albo nie zaglądają do lufy z nabojem w komorze co wielu też się zdarza. O machaniu bronią wszędzie już nie wspominam. Czekaj, czy to nie na zawodach braterstwa zakazano noszenia broni poza
  • Odpowiedz
@smarterMe:
Zapłaciłem 10zł za wstęp do amatora, a za szkolenie od lokalnego dobrego grona zapłaciłem 1500zł, plus kolejne 1500~ na same naboje. Widziałem na forum jakie ceny mają za jedno wejście w miesiącu (!) niektóre kluby, podziękuję i wolę na lokalne strzelnice jeździć gdzie nikt nie sra się że jestem Amatorowcem ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Jakbym potrzebował nosić to bym chyba się w sumie zesrał jakbym miał 3000 za klub płacić xD


@ChiasmaOpticum: tylko to jest jakiś ewenement w drugą stronę.
Przeważnie w klubach stawka roczna to około 400 max 800-1000 zł, ale w tej cenie masz na przykład darmowe wejście na parę strzelnic w okolicy, amunicję z minimalną marzą, duży wybór broni klubowe, użyczanie broni klubowej, zniżki na zawody, pikniki itp.
Jak aktywnie uprawiasz strzelcetwo
  • Odpowiedz
  • 0
@ChiasmaOpticum no spoko, ja zapłaciłem 300 za rok reszta to szkolenia plus jeszcze sobie jeździłem po strzelnicach na inne szkolenia. Ja wiem że niektórych kusi 10zl ale co dostajesz w zamian? My ponad 50darmowych imprez rocznie, strzelnice, zniżki w sklepie itd.
  • Odpowiedz
  • 0
@ChiasmaOpticum jakbym był z Warszawy to braterstwo spoko ale dziwi mnie to że ludzie z Podkarpacia czy z Małopolski zrzucają się na warszafke żeby sobie za darmo postrzelać mogła bo kto będzie jechał te 400km żeby sobie wejść na strzelnice za free na kilka h. To samo szkolenia, trzeba by przez całą Polskę jeździć żeby wziąć udział w prowadzącym strzelanie za 200zl. Wolę do klubu zapłacić i mieć wszystko pod nosem
  • Odpowiedz
@smarterMe:
Mam parę lokalnych strzelnic na podkarpaciu, jedna jest świetna, bo płacisz 25zł za dostęp nielimitowany na dobra sprawę, gdzie wszystko idzie na budżet lokalny i masz kulturkę bez prezesów. Są dwie osie - masz otwartą 25m pistoletówkę i długą 50-100m, gdzie nikt się nie #!$%@? że jesteś z amatora czy innego kręciwora.
  • Odpowiedz