Wpis z mikrobloga

Czytam kolejny raz wysrywy (sorry, ale inaczej tego nie nazwę) młodych ludzi na #przegryw, którzy mają 18-20kilka lat, że nigdy nic z dziewczyną. Mirki, kuźwa, działajcie na pełnym przypale!! To jest ten wiek, kiedy nawet jak pocałujecie różowa, to najwyżej strzeli na Was focha i powie, że jesteście debilem. Spróbujcie zrobić to w wieku 30 lat, to będziecie mieli sprawę w sądzie i przeyebane w robocie. Musicie wziąć głęboki oddech i działać - zagadywać, zapraszać, proponować kawę albo nawet samemu przynieść ją w termosie dla jaj. Po lvl25 rynek kurczy się co najmniej o 3/4, a potem to już jest dramat.

To pisałem ja, stary przegryw lvl35.
  • 45
  • Odpowiedz
@truchuo: Pamiętam pierwsze imprezy sylwestrowe u kumpla - jako jedyny w wieku 15-16lat miał wolną chatę, bo starzy w reichu u bauera na saksach. Trochę alkoholu, jakieś techno w głośnikach, obejmowanie, trzymanie za rękę i w końcu tzw. lizanie się. Kolejne dni długie esemesowanie w godzinach wieczornych na Nokii 3100, kolejne spotkanie, spacery itp. Tej adrenaliny i emocji nigdy nie zapomnę. Dzisiaj 34lata, żona i dziecko na pokładzie, a bardzo
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@truchuo:

Prawdziwy przegryw ma dramat od dziecka. Już w podstawówce dziewczynki reagują na takiego z obrzydzeniem jak nauczyciel usadzi ich w jednej ławce. Później jest tylko gorzej. Masz też zaburzoną percepcję z racji tego, że sam miałeś te 18-20 lat ponad 15 lat temu, a tacy młodzi czują hipergamię z kilkukrotnie większą siłą niż ty w ich wieku. Ty nie próbowałeś i żałujesz, jest wielu którzy próbowali za dużo i
  • Odpowiedz
ehh jakby to takie proste było, po mikrogestach, makroruchach i gadce czuć #!$%@?


@Ezev: Proste nie jest, ale inaczej się nie nauczysz. Siedząc w piwnicy social skilla nie zwiększysz, a #!$%@? nie jest czymś wiecznym.
  • Odpowiedz
@truchuo: Z tym przypale to masz racje, co ja #!$%@?łem na połowinkach gdy mialem 18lat to ja krindżuje do dziś xD
ale jak dupom nie przeszkadzało to w sumie nauczyło to człowieka nie unikania kontaktu bezpośredniego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Slavcel: Doskonale pamiętam jak, bodaj, w drugiej klasie podstawówki nauczycielka posadziła jedną julkę z typem, który do dziś nie umie pisać i czytać i z którym to ja przeważnie musiałem siedzieć. Potem była zmiana i mi było dane usiąść z tą julką. Siłą rzeczy podsłuchałem rozmowę, w której wypowiadała się, że niedawno musiała siedzieć z tamtym osobnikiem. Skwitowała to: "O matko...". I ten jej ton, wyraz twarzy, to był klasyczny
  • Odpowiedz