Wpis z mikrobloga

@downinthedumps: Ja bardzo rzadko zamawiam jedzenie na dowóz wiec nie odczuwam dodatkowo tych 5zl. Skoro się przyjęło ze w restauracji dajesz kelnerowi tipa to moim zdaniem komuś kto popyla na rowerze w czasem niefajna pogodę tym bardziej się to należy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Akszlip: Ty moze rzadko, dawniej byl to przejaw dobrych obyczajów. Jak bylam na studiach to kelner/dostawca robil na czarno za 3 zl/h wiec ta zlotowka czy 2zl do zamówienia naprawdę pomagało. Teraz mirek wyciaga 37 zl/h przy prymitywnej robocie a cena za dowoz sięga gigantycznej wartosci, kiedy ludzie często w bardziej odpowiedzialnych pracach tyle nie dostają,a tym bardziej napiwków.
Sporadyczność tutaj nie gra roli, niektore babcie do dzisiaj pchają lekarzom do
  • Odpowiedz
@downinthedumps: 37 zł za prace fizyczna, z klientem i jeszcze jeżdżenie na rowerze w kazda pogodę to nie jest dużo moim zdaniem. Ja na luzie wysiedze przy biurku na HO w piżamie 8h codziennie a mam wyższa stawkę. Jeździć rowerem tyle nie dałabym rady :/ Jeszcze dochodzą nieregularne zarobki bo nie wiesz ile zarobisz w każdym miesiącu. I to pewnie jakieś duże miasto. A ze inne, potrzebne społecznie zawody zarabiają mniej
  • Odpowiedz
@WMPP: Brutto, od tego ile łącznie zarobie przez 2 tygodnie odciągają mi tylko składkę zdrowotną i tyle, bo jak ktoś jeździ jak ja dorywczo mając UoP oprócz Glovo to 2x nie musi płacić podatków
  • Odpowiedz
@Akszlip: Tylko weźcie pod uwagę że Glovo zostało stworzone bardziej jako praca dorywcza i taką jest dla większości ludzi, np dla studentów którzy chcą sobie dorobić. Stawki i tak nie są za wysokie, ale jak na pracę dorywczą na zlecenie to w miarę okej robota. I tak jak wspomnieliście, jeździć trzeba czy zimno czy ciepło.
  • Odpowiedz
@shichibukaii: Jak mam wolny weekend w miesiącu lub pojedyncze piątki wolne to jeżdżę, więc powiedzmy z 10 dni w miesiącu, na rękę z moim trybem jezdzenia to za 2 tygodnie (bo tak w Glovo się rozlicza) to wychodzę od 800-1300 zalezne od tego ile jeżdżę. Oczywiście traktując to jako dorobek, a nie stały dochód.
  • Odpowiedz