Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak przestać się przejmować tym co myśli o mnie rodzina najbliższa i dalsza? Cierpiałam i myślę się że dalej cierpię na nieodciętą pępowinę, mimo że nigdy nie uważałam się za rodzinną osobę, a nawet przeszkadzało mi to że utrzymujemy dobre kontakty z całą rodziną. Z powodu sytuacji między rodzicami wcześnie zaczęły się u mnie problemy psychiczne, chorowałam na stany lękowe. Pozostałości po nerwicy natręctw pozostały mi do dziś bo dalej nadmiernie myję ręce. Przez to wydaje mi się że w dalszej rodzinie dostałam łatkę takiego dziwaka.Te problemy spowodowały, że rodzice zawsze byli wobec mnie nadopiekuńczy. Wydaje mi się, że rzutowało to nawet na mój były związek, mimo że nikt nigdy się w to nie wtrącał i nie mówił co mam robić. Z matką traktowałyśmy sie jak przyjaciółki, co też uważam za niezdrowe. Przy rodzinie trudno jest mi się sie poczuć dorosłą, niezależną kobietą. Mam wrażenie że przez to wszystko w oczach byłego partnera też stałam się takim dzieckiem wymagającym troski, choć nigdy mi tego nie powiedział. Czuję że w rodzinie dalej patrzą na mnie przez pryzmat moich dawnych problemów psychicznych i mam wrażenie, że uważają że przez to mogłam zepsuć byłą relacje.
#rodzina #relacje

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63b6e2ef3aff44a0fb1abace
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: jonik
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: Matka przyjaciółka wbrew pozorom nie brzmi tak źle, lepsza niż matka despotka. :)
Myślę, że na pewno pozostałością po nerwicy natręctw jest nadmierne przejmowanie się, co ktoś o tobie myśli, a przecież tak naprawdę nie masz na to wpływu. Jeśli rodzice są sensowni, to może uda się z nimi pogadać, jeśli nie, to co najwyżej można zmniejszyć częstotliwość kontaktu.