Aktywne Wpisy
LulekTV +78
TP S.A to typowy żenujący przykład dzikiej prywatyzacji w Polsce. Sprzedalismy całą sieć telefoniczna Francuzom tylko po to by nas doili jak krowy. Tragedia.
Rupert_Maklovitz +42
#depresja #samotnosc
#!$%@? jest wtedy, kiedy uświadamiasz sobię, że przez większość życia było podobnie #!$%@?, wycofany od zerówki, bo do 6 roku życia siedziałeś zamknięty w 4 ścianach i tylko raz na kilka godzin ktoś przychodził sprawdzić czy sobie krzywdy nie zrobiłeś, a większość czasu spędzałeś bawiąc się samemu klockami.
Moczyłeś się w nocy do 8 roku życia ze stresu, bo nie byłeś przystosowany do jakiejkolwiek interakcji międzyludzkiej. Ciągle problemy ze zdrowiem,
#!$%@? jest wtedy, kiedy uświadamiasz sobię, że przez większość życia było podobnie #!$%@?, wycofany od zerówki, bo do 6 roku życia siedziałeś zamknięty w 4 ścianach i tylko raz na kilka godzin ktoś przychodził sprawdzić czy sobie krzywdy nie zrobiłeś, a większość czasu spędzałeś bawiąc się samemu klockami.
Moczyłeś się w nocy do 8 roku życia ze stresu, bo nie byłeś przystosowany do jakiejkolwiek interakcji międzyludzkiej. Ciągle problemy ze zdrowiem,
Powiedzcie mi co ze mną jest nie tak.
Mówi się, że silownia jest dla każdego i jest fajnie, więc co robię nie tak?
Na początku września ubiegłego roku za namową koleżanki zacząłem chodzić na siłownię. Na początku z nią, poźniej z trenerem - 3 razy w tygodniu, poźniej coraz rzadziej samemu.
Otóż jaki mam problem? Nie sprawia mi to przyjemności w ogóle, a nawet wręcz przeciwnie, jest dla mnie nieprzyjemne (nie mam na myśli tu zmęczenia), nudne, powtarzalne. Nie czuję tego "wyrzutu endorfin" po treningu. Po wyjściu z siłowni poza zmęczeniem, nie czuję w zasadzie nic pozytywnego poza poczuciem zmarnowanego czasu i pieniędzy, z dojazdami to ponad 8h tygodniowo i ponad 150pln miesiecznie za karnet. Przez ostatnie 5-6 tygodni, wręcz się zmuszałem, żeby tam chodzić, no tylko teraz dochodzę do wniosku "po co?". Zmęczyć się mogę podobnie grając w halówkę czy coś, a przynajmniej jest to coś ciekawego. Czy z moim mózgiem jest coś nie tak, że mi to w ogóle nie sprawia przyjemności? Dodatkowo jestem skinnyfatem, więc efektów poza rękami i nogami nie widać (a może 4 miesiące to za krótko, żeby cokolwiek było widać więcej). Tak mnie natchnęło napisać, bo jak sobie pomysłałem, że dzis też "muszę" iść potrenować to mnie aż odrzuca i jestem bliski odpuszczenia sobie całkowicie.
Uprzedzając pytania - poza pewnie troche za dużym BF jestem całkowicie zdrowy, 29 lat, BMI w normie, badania w normie, hormony w normie.
Serio zazdroszczę ludziom, którym to sprawia przyjemność - jednak to chyba kompletnie nie dla mnie, ale zapytam wykopowych specjalistów co o tym sądzą.
#silownia #mirkokoksy
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63b6cd033aff44a0fb1ab710
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt