Aktywne Wpisy
linca_pau +374
Jeśli ktokolwiek z Was łudzi się, że afera wizowa obije się na sondażach, to uwaga, nie odbije się. Mój tato niestety jest PiSowcem. Kiedyś to był facet z głową, który oglądał wszystkie kanały informacyjne żeby wyrobić sobie opinie. Teraz jedyny słuszny kanał leci w domu. Coś mu w głowie przeskoczyło i blokada. Orędzie Grodzkiego? Tego łapówkarza? No daj dziecko spokój. Czasami podejmuję rozmowy, żeby jakkolwiek do niego dotrzeć, to się zaczyna. Przejął

Ave2 +19
Tez was skreca z zenady gdy widzicie "sportowe" samochody na miescie? Do miasta sa auta miejskie,a nie m3. Tak samo jak ktos chodzi w butach narciarskich, bo drogie. Nie czujecie tego zazenowania? Kolejny gimnazjalny trend to motocykle ktore maja 1l pojemnosci I pelne owiewki? Serio? Jezdzicie tym po drogach, a wygladacie jak na motogp. Rozumiem 125ccm w pelnych owiewkach, bo tam chodzi o spalanie I rekompensowanie niskiej mocy, ale wieksze pojemnosci to
- Podczas przesłuchań Paweł sprawiał wrażenie "wyluzowanego" i niewzruszonego. Natomiast Patryk wyglądał, jakby go posadzono na rozżarzonych węglach. Było widać, że coś ukrywa i czuje się niepewnie
Zdaniem Sylwestra Latkowskiego, autora książki „Układ trójmiejski”, kuzyn i były chłopak Wieczorek był dziwnie spięty podczas przesłuchań.
Innych jak przesłuchiwano, to mieli luz. A on cały czas był spięty. Hipoteza jest taka, że przesadzili, że było o jedno uderzenie za dużo. Dysponowali samochodem
- ocenia Latkowski.
„Wskazane byłoby przeprowadzenie czynności zmierzających do ustalenia czy wątpliwości co do prawidłowego określenia miejsca pobytu przez Patryka G, Pawła S. czy Pawła J. w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku wynikają z nieświadomej pomyłki czy świadomego działania. A jeśli świadome działanie, to w jakim celu ukrywają faktyczny przebieg tej nocy”.
#iwonawieczorek
Komentarz usunięty przez autora
Tez mnie bardzo ciekawi odpowiedz na pytanie o alibi Patryka.
Iwona to byla niezla aparatka
https://crime.com.pl/1821/sprawa-iwony-wieczorek-to-nie-byl-dla-mnie-wyjatkowy-dzien/
Inną głośną sprawą, którą pan się zajmował, i która od lat wywołuje wiele emocji, jest zaginięcie Iwony Wieczorek. Jak to się stało, że zaangażował się pan w wyjaśnianie tej zagadki?
W 2011 roku Marek Dyjasz, ówczesny dyrektor Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, wydał mi polecenie, bym pojechał do Gdańska i zrobił analizę tej sprawy. Miałem jej się przyjrzeć i zainteresować tym, co już zrobiono.
@badreligion66: honestly, były takie sprawy że im więcej się dowiadywałeś tym bardziej była zagmatwana.
To jest sprawa w której im więcej się dowiadujesz, tym bardziej banalna, szablonowa i porażająco prosta się wydaje.