Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Chyba trzecią godzinę zapętlam sobie utwór The Show Must Go On. Znam ten kawałek chyba od zawsze, ale dziś poznałem go jakby na nowo. Trochę jakbym zapomniał jak brzmi i usłyszał go pierwszy raz, zachowując wiedzę o tym w jakich okolicznościach był nagrywany. Hymn, pożegnanie, testament. W tym arcydziele wszystko jest na miejscu, a każdy fragment piosenki generuje inne odczucia. Solówka Briana Maya brzmi jak krzyk rozpaczy. I tak uważam że nie do końca potrafię opisać to co czuję. dziękuję za chwilę uwagi miraski.

#feels #muzyka #rock
  • 2