Wpis z mikrobloga

@Czlowiek_Ludzki: siedzę na KDE bo jest funkcjonalne, ale potwierdzam plotki o zabugowaniu. Nie ma dnia żeby coś się nie z#@$ało
Przykłady z dziś: okno KeePassa które otwiera się automatycznie po zalogowaniu nie daje się zamknąć. Na dolnej listwie z aplikacjami pojawiają się dwie ikonki Firefoxa: jedna przypięta, druga z faktyczną aplikacją (powinna być tylko ta przypięta). Czasem to mi ręce opadają jak widzę tę fuszerkę ( ͡° ʖ̯ ͡
Co wy #!$%@? robicie z tym kde? xD


@Czlowiek_Ludzki: jest w #!$%@? zbugowany, potwierdzam. raz na jakiś czas coś tam się #!$%@?, jakieś ustawienia się zjebią, coś tam zniknie, coś pojawi, Ui się #!$%@? przez włączenie gry na fullscreen, niknie przezroczystość z dupy, ikonki na pulpicie poruszają się wraz z fazami księżyca itd. #!$%@?ć się można. ale to u mnie, u ciebie pewnie problem nie istnieje ( ͡° ͜ʖ
gnome przestanie być #!$%@?


@NewEpisode: A co takiego jest "#!$%@?" w GNOME? Większość rzeczy można sobie dostosować wtyczkami, a stabilnością znacząco przewyższa KDE. Może i nie ma tyle funkcji, ale za to każda jaką ma działa bez problemu.

Przykład to integracja z kontem Google. Parę razy próbowałem KDE, nigdy to nie działało tam jak należy. Albo był problem z połączeniem, albo niby się łączyło po to, by synchronizacja się wywalała i