Wpis z mikrobloga

@LZBNZ: Odpowiadałem za wprowadzanie danych do komputera przy oddawaniu/wypożyczaniu, układanie książek i w sumie to tyle. A tak to herbata/kawa i scrollowanie telefonu
  • Odpowiedz
i fajne miejsce by poznawać dziewczyny..


@Vedar: Myslisz, że to mnie motywuje? XD Biblioteka raj dla kazdego kto nie chce zaznać smaku kołchozu w januszexie czy korporacji
  • Odpowiedz
  • 8
@dondonu brzmi dobrze w sumie :D

Zastanów się czy jak masz pracę zdalna to może byś to ogarnął na laptopie w bibliotece :D przyjemne z pożytecznym
  • Odpowiedz
@dondonu Sytuacja taka sama jak na 99% stanowisk w każdym urzędzie. Symulacja pracy za jakąś głodową pensje. Idealne miejsce dla nieudaczników i nierobów bez ambicji. Z plusów praca, która nie niszczy fizycznie i psychicznie jak sektorze prywatnym. Minus taki, że dla kobiet i większości świata nie istniejesz jako nędzarz.
Fajna opcja dla osób samoszkolacych się i powoli rozwijających siebie/jakiś biznes na boku.
  • Odpowiedz
@LZBNZ 3 poziomy #!$%@? się w pracy, wg Hellicona:
1) zwykłe #!$%@? sie w pracy - nie narobisz sie
2) #!$%@? sie i jednoczesne zalatwianie spraw prywatnych w pracy np nauki
3) pro poziom, #!$%@? się przy jednoczesnym pracowaniu przy innym projekcie za hajs, praca w pracy. Siedzisz w zakładzie 8 godzin, wypracowujesz 16, dwie pensje, polecam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Mezomorfix Nie, jestem zwykłym szaraczkiem aczkolwiek na hajs nie narzekam i czegoś tam już się w życiu dorobilem. Mogę się zgodzić, że praca w bibliotece to fajna opcja przedemerytalna dla osoby, która chce sobie zwyczajnie wegetować ale op to jak dobrze rozumiem osoba młoda i rozważa to jako sposób na życie. To co napisałem mie miało być złośliwe lecz dać do myślenia młodej osobie.
  • Odpowiedz
lecz dać do myślenia młodej osobie.


@Hellicon: To co proponujesz zatem? Bo robię kurs grafiki w soboty, a nie będę się zaharowywał w januszexach dla np 400 złotych więcej
  • Odpowiedz