Wpis z mikrobloga

Mirki, podpisałam dzisiaj rano umowę w nowej, fajnej pracy. A aktualnie siedzę przedostatni dzień w starej. Mam zamiar te dwa ostatnie dni spędzić na srogim #!$%@?. Bo i większość ma urlop, a jak pracują to się #!$%@?. To ja się #!$%@? jeszcze bardziej skoro to moje ostatnie dni.
Pijcie ze mną kompot i trzymajcie kciuki bo od stycznia czekają mnie wyzwania xD
Bardzo się cieszę na te zmianę. Aktualna praca mnie mocno ogranicza pod wieloma względami, a do tego piniondz średni. Ale najważniejsze, że wreszcie się odkuje finansowo, bo aktualnie moje oszczędności to jakieś 6,50 xD No pod względem finansowym to był tragiczny dla mnie rok, więc mega się cieszę, że znów będę stabilna finansowo.
A do tego praca rozwijająca, więc gitez malina.
Trochę szok, że w moim życiu wszystko zaczyna się układać (bo i niebieski fajny i depresji już rok nie mam i teraz ta praca), tylko czekać aż się coś zesra.
#pracbaza
  • 4
@konsumatum: zesra się to się naprawi, zesra się na pewno więc musisz wiedzieć, że potem będzie lepiej. U mnie też gitez, ale mam świadomość, że pewnie mi sie auto #!$%@?, ze zdrowiem coś będzie nie tak lub w robocie gorzej coś ogarnę i będzie #!$%@?. Ale żyć warto więc #!$%@?.
Lepsza praca, bolec regularnie w każdym otworze ciała pomijając nozdrza u uszy (chyba xd), a do tego 6 złotych 50 groszy na koncie. Ameryka, proszę pani