Wpis z mikrobloga

@ardan95:

Jak robiłem delegacje w Bawarii to zeżarłem tego ile wlezie we wszystkich wariantach.

Na codzień mieszkam w Turyngii i ostatnio widziałem to na jednym stoisku mięsnym. Wziąłem jedną na próbę, ale musiałem skapitulować bo po pierwszym kęsie dostałem flaszbaków z początku lat 90 i zgagi.

Wychodzi na to, że mortadelę można bezpiecznie zamówić tak od wysokości Norymbergi w kierunku południowym.
We Wiedniu w wielu sklepach idzie dostać pyszna bułeczkę na ciepło z czymś takim i kosztuje to około 2,50-3 euro. Zależy jak się Pani ukroi. Polska mortadela nie ma do tego podjazdu