Wpis z mikrobloga

2879 + 1 = 2880

Tytuł: Córka kapitana okrętu
Autor: Irena Szczepańska
Gatunek: literatura młodzieżowa
Ocena: ★★★★
ISBN: 8371807384
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 358
Dzieje Benity Rizzo, zwanej Titą, której ojciec wyrzekł się tylko dlatego, że nie urodziła się chłopcem. Tita, pragnąc zdobyć miłość ojca, zaciąga się w przebraniu na jego statek. Ten rejs zmieni wszystko.
Upadek idola z dzieciństwa boli najbardziej. To książka tak potwornie zła na wielu poziomach, że dzisiaj zastanawiam się co mnie w niej urzekło kiedy miałam siedem-osiem lat. Czytałam ją wtedy kilkukrotnie, za każdym razem z wypiekami na twarzy, a podróż do kolorowego Bombaju śniła mi się po nocach. Myślałam, że powrót do tej historii sprawi mi przyjemność, ale napuszony i egzaltowany sposób pisania autorki mnie pokonał. Bo czyż można traktować poważnie książkę, w której znajdują się zdania typu: Ta katastrofa jest wiwisekcją na zdrowym organizmie ich losu?
Jestem fanką literatury pensjonarskiej i ogólnie literatury dla panienek sprzed stu lat, ale ta książka prawie mnie przerosła, może ze względu na oczekiwania?

#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #literaturamlodziezowabookmeter
KatieWee - 2879 + 1 = 2880

Tytuł: Córka kapitana okrętu
Autor: Irena Szczepańska
Gat...

źródło: comment_16721778003VVkYyftxlR1UFaCGG2C3S.jpg

Pobierz
  • 4
@ksanthippe: o, jak dobrze Cię rozumiem! Ale większość, szczególnie klasyków wytrzymuje próbę czasu. Można też znaleźć w nich nowe sensy, których się wcześniej nie widziało. Ale ja nie wracam do ukochanych książek z liceum z innego powodu - byłam wtedy nieznośnie snobistyczna i czytałam tylko największe dzieła i literaturę wysokich lotów( ͡º ͜ʖ͡º) Teraz mi się już nie chce, książki mają mnie odprężać i sprawiać przyjemność