Aktywne Wpisy
Szarmancki-Los +518
Zawsze jak gram w gierki to robię to jednym schematem, mianowicie być jak najbardziej szlachetny i nie popełniać żadnych przestępstw, o ile to jest niezbędne fabularnie.
Jeśli mogę komuś darować życie to daruję, jak mogę odmówić nagrody za wykonanie zadania to odmówię, nigdy nie kradnę przedmiotów jeśli jest możliwość zdobycia ich w sposób legalny(chociaż wiadomo, zawsze plądruję zwłoki pokonanych przeciwników, nie wiem czy liczy się to jako kradzież).
Nawet jeśli już gram
Jeśli mogę komuś darować życie to daruję, jak mogę odmówić nagrody za wykonanie zadania to odmówię, nigdy nie kradnę przedmiotów jeśli jest możliwość zdobycia ich w sposób legalny(chociaż wiadomo, zawsze plądruję zwłoki pokonanych przeciwników, nie wiem czy liczy się to jako kradzież).
Nawet jeśli już gram
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
"Wkrótce po moim przesłuchaniu w 2010 r. w KMP Sopot stałam na przystanku komunikacji miejskiej i zaraz po moim przesłuchaniu zadzwonił do mnie Paweł P. Pytał, jak poszło przesłuchanie, ja mu odpowiedziałam, że nie pamiętam, co dokładnie mówiłam. Gdy zorientował się, że stoję na przystanku, zapytał, dlaczego mnie policjanci nie odwieźli do domu. Po jakimś czasie pojawił się radiowóz i odwieźli mnie do domu . Wydało mi się to dziwne. Wcześniej nikt mi tego nie proponował i nie robiłam z tego problemu."
Jakie jest racjonalne wyjaśnienie tej sytuacji?
1. Policjanci reflektują się i stwierdzają, że warto odwieźć świadka. Wiedzą pod, który przystanek podjechać.
2. Życzliwy Paweł do nich dzwoni i im "każe".
#iwonawieczorek
A wychodzi na to, że obie te grupy mataczą.
@slaper: a no fakt, nie ma tej ulicy, choć na to miejsce i ten placyk w Gdańsku zwykło się mówić "parkowa" oprócz samej restauracji o tej nazwie