Siemanko, jak tam wasze Święta? Naszło mnie na mały spontaniczny konkursik. Dawajcie jakieś wasze opowieści wigilijne. Śmieszne, smutne - nie ma znaczenia. Najbardziej plusowana historia wygra bon do Palexpres Sklep 50 zł :)
@Palexpres W sumie odkąd wkroczyłem w dorosłość to każde były złe, jako że przylgnęła do mnie łatka rodzinnego wiecznego kawalera. No #!$%@? jeszcze jakbym dobijał do 40-tki, ale 25lvl to nie jest chyba jakiś wiek, w którym powinienem jeździć starym mondeo kombi z trójką gówniaków z tyłu w fotelikach. Ale i tak każde święta to nabijanie się ze mnie
OOO ZNALAZŁBYŚ SOBIE JAKĄŚ PANNĘ A U MOJEGO RAFAŁA TO JUŻ DRUGIE DZIECKO
Musiałem wyjść w nocy po dolewkę ale otwarty był tylko Orlen. Po chwili skapnąłem się, że 2 kilosy dalej jest jeszcze Dan-Pol. Dziś dowiedziałem się, że to franczyza Orlenu.
@Palexpres: Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem na wigilię
Za czasów króla Artura, w święta Bożego Narodzenia w zamku Camelot odbywała się uroczysta kolacja wigilijna. Wszyscy rycerze i dworzanie zebrali się w wielkiej sali, by celebrować tę radosną okazję.
Kiedy przyszedł czas na podzielenie się opłatkiem, jeden z rycerzy, Sir Lucky, nieostrożnie splunął na talerz swojego sąsiada, Sir Perfekta. Ten oczywiście był bardzo obrażony i zaczął krzyczeć na Sir Lucky'ego, że jest nieodpowiedzialnym i niegrzecznym człowiekiem.
@Palexpres: to były piękne święta, nie jadłem karpia, nie wypiłem ani kropli alkoholu, z nikim się nie pokłóciłem, nie #!$%@?łem żony. Czyli nikt nie kazał mi spróbować rybki z mułem, u nas w święta się nie pije, nie sprasza nielubianej części rodziny i żonę mam super. Pozdrawiam
@Palexpres: To akurat sprzed roku, ojciec był 2 dni po usunięciu guza na jelicie i agresywnej chemii połączonej z naświetlaniami. Minął rok, ale walka nadal trwa i robi się coraz cięższa. Zdjęcie dobrze przedstawia atmosferę tamtych dni.
Naszło mnie na mały spontaniczny konkursik.
Dawajcie jakieś wasze opowieści wigilijne.
Śmieszne, smutne - nie ma znaczenia.
Najbardziej plusowana historia wygra bon do Palexpres Sklep 50 zł :)
#konkurs #glupiewykopowezabawy #opowiescwigilijna #rozdajo
Usuwam właśnie konto. To chyba smutne.
Nie mogę już propagandy moderacji znieść.
Ja i tak głównie ogrodnictwo więc uciekam na hejto tam przynajmniej więcej zdjęć ogórków umieszczę. (ʘ‿ʘ)
Komentarz usunięty przez autora
Ale i tak każde święta to nabijanie się ze mnie
OOO ZNALAZŁBYŚ SOBIE JAKĄŚ PANNĘ
A U MOJEGO RAFAŁA TO JUŻ DRUGIE DZIECKO
Za czasów króla Artura, w święta Bożego Narodzenia w zamku Camelot odbywała się uroczysta kolacja wigilijna. Wszyscy rycerze i dworzanie zebrali się w wielkiej sali, by celebrować tę radosną okazję.
Kiedy przyszedł czas na podzielenie się opłatkiem, jeden z rycerzy, Sir Lucky, nieostrożnie splunął na talerz swojego sąsiada, Sir Perfekta. Ten oczywiście był bardzo obrażony i zaczął krzyczeć na Sir Lucky'ego, że jest nieodpowiedzialnym i niegrzecznym człowiekiem.
Inni rycerze zaczęli