Wpis z mikrobloga

@Meserole: ja to się dziwie jak temu dzbanowi udawało się oszukiwać wszystkich, że jest zawodnikiem MMA, a nie freakiem. Dureń nonstop przytacza ciężką pracę, która jego zdaniem to wstawanie o 5:30 i bieganie (no super trening MMA), oprócz tego jedynie ćwiczy na siłowni. Typ przez 10 lat nie zrobił żadnego postępu, bo zamiast trenować MMA (!) w klubie to uważa, że jest najmądrzejszy i woli robić treningi siłowe. Okiński miał racje