Wpis z mikrobloga

@salvador5000: Nigdy nie zrozumiem fascynacji kotami. Po pierwsze on Cię ma gdzieś, serio. Liczy się tylko aby miał żarcie i tyle. Gwarantuje że jakbyś tam wykorkował przy nim to miałby to całkowicie gdzieś (w przeciwienstwie do psa). Po drugie to nie są takie słodkie zwierzęta, to strasznie sadystyczne stwory. Wiele razy widziałem jak najedzony kot łapał mysz, bawił się nią, przygryzał, odgryzał czesci ciała, wypuszczał żeby znowu złapać i podgryźć w