Wpis z mikrobloga

Panie i Panowie, z góry powiem że czuje się jak śmieć bo miałem nieprzyjemna sytuacje na ulicy, jechałem autem, na przejściu dla pieszych nagle pojawiła sie starsza Pani, osoba z przeciwka sie zatrzymała, ja ostro hamowałem udało mi sie wykręcić i ominąć kobietę natomiast sie wywróciła, podszedłem do niej, postawiłem ja na nogi, usunąłem auto z jezdni żeby nie blokować ruchu i pytałem jej ciagle czy coś jej jest, mówiła ze wszystko w porządku, przeszedłem się z nią kawałek pytając czy czegoś jej trzeba, czy serio nic ja nie boli, powiedziała ze jest dobrze, nic jej nie ma i ze wesołych świat… powiedzcie proszę, czy powinienem coś jeszcze zrobić, czy miałem wezwać karertke/pogotowie mimo ze ta osoba nic o tym nie mówiła, niczego nie chciała i poszła do domu?

#prawojazdy #stopcham
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Meszekkeszek: jak nic nie chciała to co zrobisz? Bezpodstawnie wezwiesz pogotowie? I co przyjadą powie, ze nic jej nie jest i oszalałeś...
  • Odpowiedz