Wpis z mikrobloga

Tak sobie czytam te wasze chwaliposty na #pokapake i jest mi po prostu przykro.
Przykro, ponieważ tylko jedna osoba mogła wylosować tak cudownego nadawcę jak @QUANTUM-DICK. I ha, byłam to akurat ja! To, co Pan Kwantowy #!$%@? zrobił w tej edycji #wykopaka to przechodzi ludzkie pojęcie. Wyjątkowy Pan Mikołaj, paczkę oddał do weryfikacji już 4 dnia trwania zabawy, pisał anonimowe wiadomości, a do tego jeszcze motywował mnie do roboty. Serwis pierwsza klasa. A sama paczka to prawdziwy majstersztyk, zresztą zobaczcie sami.
Podczas unboxingu oprócz sterty papieru toaletowego przywitał mnie zbindowany plik kartek. Czaicie, że ten ziomek napisał o mnie książkę???? Zatytułował ją „ Fiołków osiem a tulipanów trzy”. Przepiękny background do mojego nicku, który powstał poprzez losowe uderzenie palcami w klawiaturę. A sama historia porywająca, pełna akcji i co najlepsze ze mną w roli głównej. W przygodzie towarzyszył mi nawet niejaki Uahim Keuaib ( ͡° ͜ʖ ͡°). @QUANTUM-DICK sprytnie ukrył w swojej opowieści wskazówki odnośnie zawartości paki. Z wypiekami na twarzy czytałam linijkę za linijką rozpakowując kolejne prezenty.
Na pierwszy ogień poszła bluza, w przepięknym ciemnozielonym kolorze z potterowskim motywem. Z HP nigdy nie wyrosnę. Będzie idealna na roleczki :D
Punkt drugi „Lekarze w górach”, czyli książka którą za każdym razem mam przeczytać jako następną, a jeszcze cały czas tego nie zrobiłam. I teraz mam w wersji papierowej. Już nie mogę się doczekać aż ją pochłonę. Bardzo w punkt prezent!!
Następnie opowieść poprowadziła mnie do prezentutrzeciego czyli nożyka do grzybów. W niezwykle uroczym pokrowcu w, a jakże ciemnozielonym kolorze. Ma nawet szczotkę! Dla mnie początkującej grzybiary prezent idealny, dawać mi już te grzyby!
Punktczwartyczyli bardzo niemieckie Socken przywiezione prosto z wyprawy astralnej, podobno cieplutkie.
Sześć – czyli zestaw długopisów-strzykawek wypełnionych jakąś podejrzaną substancją, tutaj jestem trochę zaniepokojona.
Siedem – książka „Przychodzi Platon do lekarza” – w tym miejscu opisując prezent Pan Autor Paki napisał cudny wierszyk, nie dość, że bajkopisarz, to jeszcze poeta. W konkursie na najlepszego autora wykopaki @QUANTUM-DICK pozamiatał, nawet nie ma co zbierać.
Dostałam także saszety dla siersiuchów (osiem) oraz ostatnią książkę (dziewięć), której tytuł wcale mnie nie dziwi, w końcu połowa mojego profilu to rolnikowi kontent.
Gdzieś w otrzymanej historyjce się przewinęło, że w paczce pod punktem piątym powinien kryć się jeszcze jakiś słodycz, ale na chwilę obecną brak dowodów na jego istnienie.
Proszę o bardzo dużo plusów dla Pana @QUANTUM-DICK, bo Gość przeszedł samego siebie. Paczka jest cudowna, sprawiła mi mnóstwo radości, będę pamiętać o niej na długo :D
f8at3 - Tak sobie czytam te wasze chwaliposty na #pokapake i jest mi po prostu przykr...

źródło: comment_16716556010wUOZUe9biX4diBfT0dR7U.jpg

Pobierz
  • 14
@f8at3: dzięki, aż mi głupio jak czytam Twój opis paczki. Mam nadzieję że ta paczka nie powstrzyma Cię od wzięcia udziału za rok! A co do strzykawek to pewnie jakaś woda z barwnikiem.

Najtrudniejszym elementem skompletowania i wysłania paczki było wytłumaczenie żonie do kogo ja to właściwie wysyłam i po co xD

@L3gion: nie no bez jaj. Napisałem opowiadanie krótkie zamiast listu na podstawie opisu Opki, żeby lepiej wpleść czemu
@L3gion: No nie wydaje mi się xD Proszę nie mówić takich niemiłych rzeczy o Panu Nadawcy.( _) To po prostu bardzo oryginalna forma listu, jak na prawdziwego fana wykopaki komentującego każdy post na tym tagu przystało.

@QUANTUM-DICK: Jeszcze raz dziękuje i już nie mogę się doczekać następnej edycji :D