Wpis z mikrobloga

#pokapake
I przy okazji takie trochę #chwalesie

W tym roku spotkał mnie zaszczyt i moją parą okazała się jedna osób, która jest organizatorem #wykopaka - chęć ujawnienia się pozostawiam jej samej.
Ta osoba pokazała mi, co znaczy doskonała personalizacja paczki oraz element zaskoczenia. Nadawcą paczki było "Nadleśnictwo Chojnów" - tak ją też widziałem w aplikacji InPostu od przynajmniej 5 dni (weekend, przesyłanie między oddziałami i te sprawy). Zaznaczyłem w prawdzie, że nie chcę brać udziału z firmami, bo wolę przygotować komuś paczkę niż "iść na łatwiznę" i zrobić przelew jakieś organizacji (jakkolwiek szczytne by to nie było). Mocno więc się zdziwiłem gdy zaraz po otwarciu paczki zobaczyłem piękny worek z prezentami, ale węzeł płaski, na który był związany utwierdził mnie w przekonaniu, że mam do czynienia z leśniczym lub przynajmniej osobą, która nie jeden raz w życiu coś wiązała ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po dostaniu się do środa moim oczom ukazała się bardzo gruba koperta, do której - niczym małe dziecko - postanowiłem zajrzeć w ostatniej kolejności.
Na pierwszy ogień poszło to, co wrzuciłem w swoim opisie na samym końcu; jakby od niechcenia. Otóż mając już gotowy opis wpadłem na pomysł, że w sumie machnę jeszcze gdzieś w środku zdanie o Arduino - kusi mnie od kilku lat, żeby spróbować, ale gdy pojawiały się momenty większej weny nie miałem sprzętu, a pisanie samego kodu w kompilatorze jest jakieś takie... bez duszy. Spodziewałem się, że ktoś zobaczy słowo "Arduino" i stwierdzi, że nie ma pojęcia co to, ale pewnie coś z telefonami. Okazało się jednak, że moja para sama się tym bawi, czasem tworząc całkiem użyteczne projekty jak sterownik do kotła lub monitor otwartych drzwi w lodówce. W prawdzie z kotła w tym roku zrezygnowałem, bo pompa ciepła, a lodówka wysyła mi SMSy na telefon jak jej nie zamknę, ale ilość rzeczy w starter paku wystarczy na naprawdę długie godziny poznawania środowiska! BARDZO DZIĘKUJĘ!

Reszta również jest mega-spersonalizowana i nie dostałem niczego, co miałbym ochotę rzucić w kąt. Ozdoby świąteczne jako bardzo trafiony ekwiwalent słodyczy już stoją przy mojej szafce nocnej, ogrzewacze (bom zmarźluch) wsadziłem do torby na motocykl, a dodatkowo dowiedziałem się, że istnieją fajne, kompaktowe termosy, w które można zapakować ciepły obiad na jednodniową wyprawę - przyda się na 1000% - i już nie mogę się doczekać aż z nich skorzystam.

Ale perełką, po której zrozumiałem, co osoba, która od słynnej pietruszki otrzymanej od Antyperspirantu miała na myśli, był list długi na sześć stron. Przeczytałem go trzy razy i już wiem, że w przyszłych edycjach będę chciał napisać coś znacznie więcej niż kilka zdań o sobie oraz opisywanie zawartości paczki. Mimo ilości mega-gadżetów z tego listu cieszę się najbardziej.

Wesołych świąt Mirki,
A mojej parze jeszcze raz bardzo dziękuję za paczkę oraz dziękuję serdecznie za ilość trudu, który ona i cała ekipa wsadzają w funkcjonowanie tej akcji. Teraz wiem, jakie to trudne!
WampirZSuchodolu - #pokapake
I przy okazji takie trochę #chwalesie

W tym roku spo...

źródło: comment_1671568328Ayg5rdqWmiiFEneUmGdnCE.jpg

Pobierz
  • 6
@thekes: Nieeee, kot mój. Rudy dachowiec, ale bardzo fajny przytulas. Wziąłem go od kogoś z OLXa. Wychudzonego tak, że weterynarz miał problem z wbiciem igły. Ale po kilku miesiącach dobrej diety odrobił swoje i teraz jest pięknym i wdzięcznym kotem. Kicią w sumie. Tylko, jak to kot, ignoruje wszystko i wszystkich. Stąd też nie ma imienia - po co nazywać kota, jak i tak nie przyjdzie jak go wołasz ;-)
@WampirZSuchodolu no wiesz, na pewno by była zadowolona z jakiegoś pięknego imienia. A że by na nie nie reagowała to inna kwestia () Rudzia w każdym razie śliczna! I paczucha superowa też!