Tytuł:Trylogia Ciągu: Neuromancer, Graf Zero, Mona Liza Turbo Autor:William Gibson Gatunek:fantasy, science fiction Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆ ISBN:9788374805407 Tłumacz:Piotr W. Cholewa Wydawnictwo:Mag Liczba stron:784 Ostatnia wrzuta na dziś, żeby już tak tagu nie zaśmiecać, ale za to jaka
Zapewne się narażę wielu fanom cyberpunku, którzy być może traktują trylogię Gibsona jak Biblię (nie bezzasadnie zresztą), ale to wcale nie było super. Czytając, zastanawiałem się czy to ja jestem taki głupi że męczy mnie ta lektura czy to może dzisiejsi czytelnicy podchodzą do tej pozycji bezkrytycznie bo "przecież to ojciec cyberpunku, jak ci nie wstyd" i wystawiają oceny 9 albo 10. Strasznie się męczyłem podczas czytania - nie tylko ze względu na neologizmy i przytłaczającą terminologię (którą nie zawsze da się szybko rozszyfrować), ale przede wszystkim - prowadzenie narracji. Wszystko rozwleczone, wydłużone, pełne ozdobników. Miałem duży problem z wciągnięciem się w ten świat, bo co chwila byłem hamowany przez Gibsona i kwiecistość opisów. To jedna z tych książek, gdzie stracenie uwagi na 2 strony powoduje, że musimy się wracać bo nagle pojawia się przedmiot, bohater, wątek, kolejny element do kolekcji, już i tak ogromnej. Więc nie tyle przeczytałem co przemęczyłem całość
Ale żeby nie było że ból dupy - cudowny świat. Świetne pomysły, jak na tamte czasy z pewnością bardzo świeże. Jako że znałem zarówno CP2077 jak i Blade Runnera, to czytanie książki przypominało nowe questy albo nowy serial w tym właśnie świecie. Stwierdziłem, że w nagrodę za tak plastyczny świat mogę podejść do książki inaczej i nie ocenić jej całościowo, ale bardziej pod względem przeżytego doświadczenia i wizjonerii. Nie oceniać historii (ta jest złożona i to w nieprzyjemny sposób) ale świat przedstawiony. Pod tym względem to się wcale nie zestarzało.
Oczywiście całe podejście oceniam pozytywnie, bo przywiązuję dużą wagę do budowania świata i immersji ale jeśli ktoś odbił się od tej pozycji to w ogóle mnie to nie dziwi
@Arseeman: może ja jestem jakiś autystyczny, ale wbrew obiegowej opinii, mi styl pisania Gibsona nigdy nie przeszkadzał, a wręcz rozumiałem wszystko od razu ¯\_(ツ)_/¯ A tak w ogóle, to podobno miała być ekranizacja Neuromancera i Sacha Grey miała grać Molly. Pasowałaby w sumie ( ͡°͜ʖ͡°)
Tytuł:
Trylogia Ciągu: Neuromancer, Graf Zero, Mona Liza TurboAutor:
William GibsonGatunek:
fantasy, science fictionOcena: ★★★★★★☆☆☆☆
ISBN:
9788374805407Tłumacz:
Piotr W. CholewaWydawnictwo:
MagLiczba stron:
784Ostatnia wrzuta na dziś, żeby już tak tagu nie zaśmiecać, ale za to jaka
Zapewne się narażę wielu fanom cyberpunku, którzy być może traktują trylogię Gibsona jak Biblię (nie bezzasadnie zresztą), ale to wcale nie było super. Czytając, zastanawiałem się czy to ja jestem taki głupi że męczy mnie ta lektura czy to może dzisiejsi czytelnicy podchodzą do tej pozycji bezkrytycznie bo "przecież to ojciec cyberpunku, jak ci nie wstyd" i wystawiają oceny 9 albo 10.
Strasznie się męczyłem podczas czytania - nie tylko ze względu na neologizmy i przytłaczającą terminologię (którą nie zawsze da się szybko rozszyfrować), ale przede wszystkim - prowadzenie narracji. Wszystko rozwleczone, wydłużone, pełne ozdobników. Miałem duży problem z wciągnięciem się w ten świat, bo co chwila byłem hamowany przez Gibsona i kwiecistość opisów. To jedna z tych książek, gdzie stracenie uwagi na 2 strony powoduje, że musimy się wracać bo nagle pojawia się przedmiot, bohater, wątek, kolejny element do kolekcji, już i tak ogromnej. Więc nie tyle przeczytałem co przemęczyłem całość
Ale żeby nie było że ból dupy - cudowny świat. Świetne pomysły, jak na tamte czasy z pewnością bardzo świeże. Jako że znałem zarówno CP2077 jak i Blade Runnera, to czytanie książki przypominało nowe questy albo nowy serial w tym właśnie świecie. Stwierdziłem, że w nagrodę za tak plastyczny świat mogę podejść do książki inaczej i nie ocenić jej całościowo, ale bardziej pod względem przeżytego doświadczenia i wizjonerii. Nie oceniać historii (ta jest złożona i to w nieprzyjemny sposób) ale świat przedstawiony. Pod tym względem to się wcale nie zestarzało.
Oczywiście całe podejście oceniam pozytywnie, bo przywiązuję dużą wagę do budowania świata i immersji ale jeśli ktoś odbił się od tej pozycji to w ogóle mnie to nie dziwi
#bookmeter #cyberpunk #fantasybookmeter #sciencefictionbookmeter
źródło: comment_1671461923ZJKNeg1pjeaNC0gqn96Ri3.jpg
PobierzA tak w ogóle, to podobno miała być ekranizacja Neuromancera i Sacha Grey miała grać Molly. Pasowałaby w sumie ( ͡° ͜ʖ ͡°)