Wpis z mikrobloga

ale mnie przybija samotnosc, to jest cos niesamowitego jak czlowiek moze sie upodlic, albo juz byc upodlony przez zycie i nie potrafic nic w kwestii socjalizacji, k---a czasami mysle ze jestem w jakims symulowanym wiezieniu i to zycie to jest kara za jakies w------e zbrodnie bo k---a nie znam nikogo irl kto mialby chociaz podobnie, jakbum chociaz rodzine jakas mial jeszcze, a tak to c--j kisic i dusic w sobie cale to gowno no ale karawana jedzie dalej, najgorsze jest to ze jak wychodze z domu to musze zakladac maske bo spoleczenstwo raczej wykorzysta slabosc czlowieka niz pomknie do pomocy. ile jeszcze tej kary? litosci kuuurwa
#przegryw
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sapibarruNig: zaraz normiki się zleca, że najważniejsze to kochać siebie (xD) i że przecież można wspaniale życ jako "singiel" (xD). Oczywiście zapominając, że biedaczki wpadały w "depresję" przez to, że kluby nocne były zamknięte przez świrusa xdd
  • Odpowiedz
@Rimbolo: tu juz nawet nie chodzi o dziewczyne(nigdy nie mialem), ale o jakies chociaz najbardziej podstawowe relacje z drugim czlowiekiem, mozliwosc porozmawiania, wyjscia na jakies p--o albo jakie inne sporty normany uprawiaja, na przekroju calego zycia mialem chwile gdy jakos znajdywalem sie w towarzystwie, ale tak efemeryczne ze to c--j, nikt nigdy nie wykazal mna zainteresowania, tak jak ja wykazywalem innym, dobija mnie to ze nadal próbuje - jak na
  • Odpowiedz
@sapibarruNig: Bo w sumie to znajomych ludzie przeważnie znajdują w szkole i na studiach i tak te znajomości ciągną, a później to graniczy z cudem. Przecież wystarczy poczytać sobie jak nie raz żalą się emigranci, że nie mają do kogo mordy odezwać, a to przecież często dynamiczne normiki - mimo to i tak czasem nie dają rady.
  • Odpowiedz