Wpis z mikrobloga

Dzień 65.

Frank: Warszawa zasłużyła na swój los

Podczas piątkowej rozprawy prokurator radziecki przytoczył słowa Hitlera wygłoszone 2 lutego 1941 roku. Był to rozkaz całkowitego zniszczenia Leningradu i Moskwy nawet w sytuacji, gdyby obydwa miasta ogłosiły kapitulację.

Dwukrotnie przytoczono fragmenty z pamiętnika Hansa Franka. W kwietniu 1944 roku generalny gubernator pisał: "Najważniejsze, aby oddać Rosjanom jedynie wypaloną ziemię". W sierpniu 1944 roku po wybuchu powstania warszawskiego Frank wysłał do ministra Rzeszy następujący telegram: "Zniszczenie Warszawy, spalenie jednego domu po drugim, jest najpewniejszym sposobem na zapobiegnięcie ucieczce powstańców. Po stłumieniu rozruchów miasto dosięgnie los, na który zasłużyło".

Depesza ta jest charakterystyczna dla metod stosowanych przez hitlerowców na froncie wschodnim. Jugosłowiańskie miasteczko Skule(bardzo nieczytelne, więc nazwa może być błędna) zostało spalone, a jego mieszkańcy wymordowani, cała akcja była formą represji za ostrzelanie jednego z niemieckich wozów.

Podobnie skończyło wiele wsi i miasteczek na terenie Grecji. Wioska Ano-Kerzilion została doszczętnie zniszczona, a wszyscy mężczyźni pomiędzy 16 i 60 rokiem życia rozstrzelani za ukrywanie partyzantów.

Wyświetlono także film ukazujący zniszczenie czeskich Lidic. Film nakręcony przez niemieckich operatorów przedstawia pustą miejscowość, w której jedynym żywym elementem są kury i króliki. Następnie kilku niemieckich żołnierzy ze śmiechem przygląda się z pobliskiego wzgórza płonącym zabudowaniom. Następnie puszczono jeszcze jeden materiał, który tym razem ukazał inną czeską wioskę, Lezaky. Jej mieszkańców rozstrzelano, a miejsce zrównano z ziemią.

Prokurator zajął się także tematem robót przymusowych. Została przytoczona informacja o dwóch milionach Polaków wywiezionych do Niemiec. Tysiące mężczyzn wysterylizowano, a młode dziewczyny umieszczano w domach rozpusty. "Te dwa miliony ludzi, 10 procent całej populacji Polski, to ogromny ocean cierpienia". Dla Hitlera było to za mało, w tajnym rozkazie miał on skarżyć się, że względem Polaków stosuje się nazbyt łagodne metody. Tymczasem marszałek Keitel wydał rozporządzenie uznające każdego Polaka, który nie zgłosi się do urzędu pracy, za sabotażystę.

#norymberga #procesynorymberskie #necrobook