Aktywne Wpisy
m__b +121
Cześć Wykopowicze!
Od początku istnienia Wykopu staramy się, żeby to miejsce było wszystkich przestrzenią do swobodnej dyskusji, gdzie każdy z nas może wyrazić swoje zdanie bez obaw o cenzurę. To dla nas niezwykle ważne, bo to właśnie nasza niezależność sprawia, że Wykop jest takim wyjątkowym miejscem.
Jednocześnie, chcemy aby każdy mógł czuć się dobrze w przestrzeni jaką jest Wykop. Uważamy, że wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Dajemy każdemu swobodę wypowiedzi, ale zależy nam na tym, aby używane w dyskusji słowa nie raziły niczyich uczuć.
W związku z tym zdecydowaliśmy się wprowadzić pewne ograniczenia widoczności słów, które uważane są za kontrowersyjne. Mamy nadzieję, że dzięki temu, nawet najbardziej gorąca wymiana zdań nie sprawi, że ktoś poczuje się źle.
Od początku istnienia Wykopu staramy się, żeby to miejsce było wszystkich przestrzenią do swobodnej dyskusji, gdzie każdy z nas może wyrazić swoje zdanie bez obaw o cenzurę. To dla nas niezwykle ważne, bo to właśnie nasza niezależność sprawia, że Wykop jest takim wyjątkowym miejscem.
Jednocześnie, chcemy aby każdy mógł czuć się dobrze w przestrzeni jaką jest Wykop. Uważamy, że wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Dajemy każdemu swobodę wypowiedzi, ale zależy nam na tym, aby używane w dyskusji słowa nie raziły niczyich uczuć.
W związku z tym zdecydowaliśmy się wprowadzić pewne ograniczenia widoczności słów, które uważane są za kontrowersyjne. Mamy nadzieję, że dzięki temu, nawet najbardziej gorąca wymiana zdań nie sprawi, że ktoś poczuje się źle.
mickpl +521
W sumie jak serio zablokujemy 22 mld dla deweloperki shitpostingiem na umierającym portalu ze śmiesznymi obrazkami to będzie to jedna z dziwniejszych akcji w mojej internetowej karierze.
Potem przywracamy handel w niedzielę.
#nieruchomosci
Potem przywracamy handel w niedzielę.
#nieruchomosci
Staram się nie nadrabiać ambitniejszego kina wyłącznie na festiwalach filmowych, ale także w domowym zaciszu. Wiadomo, na kanapie łatwiej wchodzą seriale i jakieś nowsze produkcje, ale ostatecznie okazuje się, że i kinomańska dusza będzie kontent, jak się człowiek uprze. A ile radochy i satysfakcji z takiego oglądania - sami wywnioskujcie po krótkich opisach tego co widziałam ostatnio.
O filmie Jeanne Dielman, Bulwar Handlowy, 1080 Bruksela - już pisałam, więc nie będę się powtarzać.
Dużo filmów polskich jest zrekonstruowanych cyfrowo i całkiem spora ich część jest dostępna za darmo, więc to wykorzystałam.
Polowanie na muchy - całkiem fajna komedia, Małgorzata Braunek wygląda niczym Margot Robbie grającą Sharon Tate u Tarantino w tych muchowych okularach. Historyjka o rutynie dnia codziennego, która zostanie przerwana w życiu przeciętnego faceta Włodka gdy poznaje piękną Irenę. Oczywiście Włodek traci dla niej głowę co wywraca jego życie do góry nogami. Brzmi naiwnie? Przecież takich komedii jest na pęczki. A jednak ogląda się wybornie bo Wajda nie daje przepustki dla widzów atakując ich filozoficznymi gadkami postaci, lekka naśmiewka z kulturalnego światka artystów included.
Pasażerka - najsłynniejszy film Munka i zapewne jego opus magnum, szkoda, że nie dożył nawet końca zdjęć. Początek jest dość niezbyt zachęcający w postaci zwykłych zdjęć i głosu z offu, wprowadzenie jest dziwne w formie (trzeba brać pod uwagę, że ci, którzy kończyli realizację filmu po śmierci Munka nie chcieli ingerować mocniej w to co zostało już stworzone). Jednak gdy film w końcu przyjmuje formę ruchomych obrazków i przenosimy się do obozu koncentracyjnego akcja zaczyna nabierać tempa. Osobliwa gra strażniczki obozu z jedną z więźniarek.
400 batów - bycie dzieciakiem nie zawsze jest beztroskie, szczególnie jeśli w domu jesteś tylko obecny, rodzicie nie przykładają się do twojego wychowania. W szkole jest nie lepiej, a marzenia o lepszym życiu w lepszym świecie mogą doprowadzić do jeszcze większych kłopotów. Pełnometrażowy debiut Truffauta, film który może przypaść nawet nie-fanom Nowej Fali, bo po prostu historia przetrzymała wszelkie zawirowania i zachowała uniwersalność.
Brzezina - z tych oglądanych ostatnio Wajd to ten film najmniej mi przypasował, choć wciąż jest to film bardzo dobry. Opowieść o dwóch braciach, gdzie każdy z nich przeżywa pewnego rodzaju żałobę. Bolesławowi mija już rok żałoby po śmierci żony, natomiast Stanisław mimo, że tuż za rogiem czeka na niego śmierć, postanawia wykorzystać resztki czasu i żyć wesoło czym w-----a wiecznie naburmuszonego Bolesława.
Kanał - wstyd się przyznać, ale obejrzałam ten film dopiero niedawno. Niezwykłe jest jak udało się nakreślić osobowości poszczególnych postaci, a jest ich wiele, w tak krótkim czasie. Sceny, gdy akcja dzieje się już w kanałach, daje się odczuć widzowi - wszystko gęstnieje, kurczy się wprost przeciwnie do emocji bohaterów opowieści. Walka o przetrwanie staje się jeszcze trudniejsza niż na zewnątrz, gdzie wciąż trwają walki.
Jeszcze zrobiłam sobie taki duet seansowy: "Tar" (to akurat film nówka) + "Dyrygent" Wajdy. W sensie, że dwa filmy o dyrygentach. Ale to już w osobnym wpisie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
„Zezowate szczęście” ma lepsze flow.
@pod_sloncem_szatana: Pewnie właśnie dlatego, że reżyser zmarł zanim dokończono zdjęcia, a reszta ekipy nie chciała ingerować by nie zmieniać wymowy tego co już powstało. Niestety, to mocno widać, a zarazem to pokazuje jak jeszcze lepszy mógłby to być film gdyby Munk wtedy nie zginął w wypadku tylko dokończył realizację.