Wpis z mikrobloga

@Umbrella_Corporation_: ty a pomyśl że w takiej Japonii ludzie naprawdę dbają o siebie a i tak na starość są zależni od innych.
Srają pod siebie, nie kumają co się do nich mówi, straszne to, wolę na motorze ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@Umbrella_Corporation_: zawsze rozczulali mnie staruszkowie. Mimo, że nie jestem na co dzień empatyczna to przykro mi było jak widziałam, że siedzą sami, sprzedają coś na ulicy czy po prostu chodzą z trudnością.

Dopiero niedawno dotarło do mnie, że to jedynie odzwierciedla mój strach przed śmiercią, samotnością i bólem.

Śmierć jest naprawdę przerażająca, a sam fakt że moja świadomość może zniknąć, tak jak nie istniała, tak nie będzie - przeraża mnie
  • Odpowiedz
@Wrrronika: Ja się raczej boję procesu umierania, niż samej śmierci. Wydaje mi się, że warto się jakoś oswajać z tą śmiercią, za pomocą filozofii, dzielenia się swoimi przemyśleniami etc. ale jakiegoś remedium na ten lęk nie ma. Można się tym oczywiście nie przejmować, i w ogóle o tym nie myśleć, ale wtedy śmierć bliskiej osoby, czy nasza choroba walnie w nas o wiele mocniej.
  • Odpowiedz
@Umbrella_Corporation_: Jest to mój pierwotny strach, filozofia i rozmowy z innymi ludźmi co najwyżej go pogłębiają xD

Mam nawet kolegę, który od szkoły średniej bierze leki, bo nie potrafił funkcjonować przez ten strach przed śmiercią XD Ale teraz to sobie dla NATO skubany pracuje

Przynajmniej taki plus, że nie boję się tak jak Ty samego procesu umierania, chociaż to bezpośrednio wpisuje się w strach przed bólem ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
@Umbrella_Corporation_: Bo patrzysz na starych biednych ludzi o zaniedbanym zdrowiu. Patrząc na niejednego 70letniego dziada z hollywood czy prezesa / intelektualistę / polityka odczuwam zazdrość i podziw.
  • Odpowiedz
@yabish: Oni niekoniecznie robią to bo muszą, tylko dlatego że chcą się czuć potrzebni, a przy okazji też sobie dorobią do renty czy emerytury, bo jak nie przekroczą jakiegoś tam progu, to im zus nie zmniejsza świadczeń.
  • Odpowiedz