Wpis z mikrobloga

Czesc Mireczki, mam pytanie natury rozwojowo-zarobkowej. Aktualnie jestem Salesforce Developerem w duzej czworce z rocznym doswiadzczeniem oraz zarobkami w wysokosci 7k/netto na UoP. Zastanawiam sie czy jest sens dalej brnac w tym kierunku, bo Salesforce jako platforma bardzo mi sie podoba i lubie w tym robic, ale mam wrazenie ze zarobki jak i sam Salesforce mnie troche ogranicza jako programista. Jak patrze na przykladowe oferty z podobnym stazem w Javie czy .NET to zarobki tam sa nieporownywalnie lepsze do tego co robie (moze po prostu zle trafilem?) no i sama platforma w razie gdybym chcial zmieniac prace nie daje mi duzego pola do popisu w CV.
Jak myslicie, warto w to brnac dalej? Czy moje zarobki sa w ogole adekwatne do sytuacji rynkowej, czy jestem wyzyskiwany?
Z gory wielkie dzieki :)
#programista15k
  • 5
@kub4p: jeśli nie masz jeszcze, pozakładaj sobie konta na jakimś LinkedIn albo GoldenLine, pozapraszaj paru znajomych i czekaj jakie oferty zaczną spływać od rekruterów.
@kub4p: zależy w czym się specjalizujesz i czy zrobisz profil w języku polskim czy angielskim. Mój niebieski dostaje różne, ale siedzi w niszowej technologii
Ale Salesforce właśnie w #!$%@? płaci xd dosyć łatwo też o freelancing po zagranicznych korporacjach za 100eur/h+ Jak masz sporo doświadczenia. Ale sam w życiu bym nie robił, syf jakich mało, wszystko wymaga karty kredytowej, stara Java przebrandowana na Apex, #!$%@? odmiana SQL pod inną nazwą. Pracowałem trochę z SF w ramach tej samej firmy i nigdy bym chyba nie chciał, nawet za 35kpln
@kub4p: jak masz certy i expa to 200+ zł/h w polskich kontraktorniach stoi otworem. Generalnie w sf nie ma biednych, wystarczy się porozglądac. Minusem SF ze to jest zamknięty ekosystem i ciężko jest się przebranżowić. Noi większość custom rozwiązań są kompletnie z dupy i druciarstwo fest