Aktywne Wpisy
dddobranoc +297
Ciekawe, czy ktoś podziela moje wnioski z kilku lat jazdy autem.
A mianowicie, kiedy trzeba kogoś przepuścić, ustąpić pierwszeństwa czy wpuścić auto na "zamek błyskawiczny" - w zasadzie nigdy mi się nie zdarzyło, aby kobieta to zrobiła.
Nigdy nie wpuści, jak jedzie w korku to tak bardzo na zderzaku, żeby nikt inny czasem nie włączył się do ruchu przed nią.
Jak jest wąska droga i zjedziesz na pobocze, aby ktoś z naprzeciwka
A mianowicie, kiedy trzeba kogoś przepuścić, ustąpić pierwszeństwa czy wpuścić auto na "zamek błyskawiczny" - w zasadzie nigdy mi się nie zdarzyło, aby kobieta to zrobiła.
Nigdy nie wpuści, jak jedzie w korku to tak bardzo na zderzaku, żeby nikt inny czasem nie włączył się do ruchu przed nią.
Jak jest wąska droga i zjedziesz na pobocze, aby ktoś z naprzeciwka
Aktywne Znaleziska
Według naszych informacji, gdy sprawa wyszła na jaw, władze PiS – łącznie z Jarosławem Kaczyńskim – były wściekłe na Mateusza Morawieckiego.
Władze PiS ustaliły, że to Mariusz Chłopik namówił premiera, by obiecał piłkarzom państwowe miliony.
Gdy pod koniec 2017 r. Mateusz Morawiecki został szefem rządu, Mariusz Chłopik — zięć byłego ministra zdrowia i wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła — na krótko zagościł w Kancelarii Premiera. Przez niespełna cztery miesiące był wicedyrektorem Centrum Informacyjnego Rządu.
Ale dymisja to nie był wynik niezadowolenia premiera z pracy Chłopika. Wręcz przeciwnie. Morawiecki wylobbował u swego przyjaciela Zbigniewa Jagiełły — ówczesnego szefa państwowego banku PKO BP — by zatrudnił Chłopika na dyrektorskiej posadzie. To mu gwarantowało znacznie wyższe zarobki, sięgające 30 tys. zł miesięcznie. Chłopik został dyrektorem Biura Ekstraklasy i Gamingu w PKO BP — a ten bank to tzw. sponsor tytularny Ekstraklasy (najważniejsze rozgrywki krajowe noszą nazwę PKO BP Ekstraklasa).
Według informacji Onetu Chłopik tak naprawdę większość czasu spędzał na dbaniu o wizerunek premiera, m.in. zarządzał mediami społecznościowymi Morawieckiego.
Kariera Chłopika legła w gruzach, gdy w połowie 2021 r. serwis Poufna Rozmowa zaczął publikować maile wykradzione z prywatnej skrzynki wieloletniego szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka. Chłopik był ważną postacią w tej korespondencji ludzi z otoczenia Morawieckiego — specjalizował się w inspirowaniu ataków na tych, których uważał za przeciwników premiera.
We wrześniu 2018 r. Chłopik wysłał do prezesa ówczesnego TVP Jacka Kurskiego i do szefa "Wiadomości" TVP Jarosława Olechowskiego e-mail, w którym poprosił o "bardzo ładne zaatakowanie" Sądu Apelacyjnego w Warszawie i sędziego, który wydał niekorzystny dla Mateusza Morawieckiego wyrok w trybie wyborczym.
Premier musiał wydać sprostowanie do swojej wypowiedzi o inwestycjach drogowych za czasów rządów PO-PSL. Taki materiał się w "Wiadomościach" ukazał — dokładnie wedle wskazówek przysłanych przez Chłopika.
Oprócz tego Chłopik inspirował ataki na osoby LGBT. "Zgodnie z rozmową z Michałem (Dworczykiem – red.) i Krzyśkiem (Sobolewskim) podsyłam to, co jutro będzie w SE (Super Expressie). Wydaje mi się, że powinniśmy poszukać więcej osób ze świata celebrytów, które będą krytykować LGBT, na razie udało nam się ze Z. Boniek i jutro Zosia Klepacka" – pisał Chłopik w marcu 2019 r.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/to-nie-morawiecki-wymyslil-premie-dla-pilkarzy-kaczynski-sie-wsciekl/4ssspkk?utm_source=wiadomosci.onet.pl_viasg_wiadomosci&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=undefined&utm_v=2
#bekazpisu #reprezentacja #polityka