Wpis z mikrobloga

@civi88: bzdury, mało kto na "obcym" motocyklu (z wizją częściowego partycypowania w pokryciu ewentualnej szkody) nie będzie bez sensu katował pojazdu. Tym bardziej, że najczęściej te jazdy trwają kilka godzin.

Demo nie kupię, ale motocykl, który miał wcześniej 5 właścicieli, to git, na pewno każdy chuchał i dmuchał.
  • Odpowiedz
@MisPalkis: Dokładnie, mam bmw (auto)demo z 2021r które miało przebieg jak je brałem 5 tys, obecnie ma 50 tys i dalej nic się nie dzieje. Na jazdach próbnych rzadko jeździ się samemu i raczej nikt popisowy nie wali. @wojciech-ogien: przy motocyklu tym bardziej bym się tego nie bal. Poza tym napewno dostaniesz gwarancje od ASO
  • Odpowiedz
Na jazdach próbnych rzadko jeździ się samemu


@calkowitybrakrozumu: nie no też nie przesadzajmy, sprzedawcy której marki tak mają?
Tzn. ja wiem, że są eventy, gdzie podstawiają całą przyczepę motocykli i się jedzie grupą na zmianę, ale to raczej nie ten przypadek.

Nigdzie do tej pory nie spotkałem się z jazdą demo z towarzystwem, a "rozjeździłem" chyba wszystkie normalnie dostępne marki w Polsce.
  • Odpowiedz
@MisPalkis: To zależy od dealera, a nie od marki - niedawno byłem u dwóch różnych dealerów VAGa w jednym mieście, w pierwszym sprzedawca koniecznie musiał siedzieć obok mnie przez całą jazdę i jeszcze mówił gdzie mam jechać, jak na egzaminie (xD). W drugim dostałem samochód na dwie godziny bez mrugnięcia okiem.
  • Odpowiedz
Na jazdach próbnych rzadko jeździ się samemu i raczej nikt popisowy nie wali.


@calkowitybrakrozumu: ta, bo pan sprzedawca zostawia wszystko i idzie pojeździć z klientem xD brałeś kiedykolwiek demo do jeżdżenia?

wizją częściowego partycypowania w pokryciu ewentualnej szkody


@MisPalkis: no tak, wizja partycypowania w szkodacb, które wyjdą za parę lat. Na pewno się wszyscy przejmują
  • Odpowiedz
@wojciech-ogien: Sprzęty demo będą w stanie "uśrednionym".
Na pewno lepszym niż jakbyś kupił od młodego gniewnego (albo starego niewyżytego ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale też w zdecydowanie gorszym niż jakbyś kupił od uważnego użytkownika, który dbał o maszynę.

Jeśli się znasz - imho warto szukać "perełek" nie patrząc na demówki.
Ale jeśli się nie znasz, to jest to interesująca opcja. Ideał to nie będzie, ale też nie powinien się rozpaść "ot tak". Plus dostajesz gwarancję wraz z
  • Odpowiedz
@WyjmijKija: Co Ty w ogóle wymyślasz. Owszem w niektórych salonach dali mi auto tak jak właśnie np bmw. Ale w jaguarze czy Mercedesie jechał normalnie ze mną koleś. Nikogo od roboty nie odciągalem bo i tak nie byli zajęci. Mam firmę transportowa wiec regularnie kupuje różne auta, oczywiście głównie dostawcze wiec wiem jak to wygląda
  • Odpowiedz
dostalem potwierdzenie ze dealer jest pewny swojej maszyny


@wojciech-ogien: a czemu miałby nie być pewny? ewentualne problemy wynikną długo po gwaracji, a wtedy to już powodzenia w udowadnianiu że np. 7 letni motocykl bierze olej bo był demówką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz