Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 53
Grubas to jest jednak taktyczny geniusz.
Wmówił ludziom że mamy za słabych piłkarzy na grę w piłkę (Australia, Maroko czy Tunezja nie mają) i obrzydził wszystkim futbol do granic możliwości, dlatego teraz jak udało się piłkarzom zagrać 15 minut na sensownym poziomie i wymienić kilka podań, bo Francuzi na to pozwolili, to nagle po porażce w meczu w którym była różnica klas, ludzie nie czują wstydu xd

Graliśmy tam gdzie Francja pozwalała. Owszem, mieliśmy dobre 15 minut w pierwszej połowie gdy mogliśmy (powinniśmy?) objąć prowadzenie, ale gol był jednak naturalną konsekwencją boiskowych wydarzeń.
Druga połowa? Żenująca. Nie było walki o wynik, Francuzi mogli oddać nam tę piłkę i nie byliśmy w stanie stworzyć sensownego zagrożenia. Po prostu graliśmy tam gdzie nam pozwalali, a potem na luzie kontrowali. Gol na 3:0 był szczytem żenady, jest nas 7 w polu karnym i tracimy gola po ataku dwójki przeciwników, nie próbując odebrać piłki. Gdyby rywal chciał strzelić nam więcej bramek, to by strzelił.

Wybaczcie, ale gdybyśmy za Nawałki w 2016 roku zagrali takie spotkanie, spalilibyśmy się ze wstydu.

To co teraz odczuwacie, to zderzenie z oczekiwaniami obniżonymi do minimum, jak gdybyśmy byli jakimś Luksemburgiem.

#mecz #reprezentacja #polska #pilkanozna
  • 9
#!$%@?. Druga połowa tak wyglądała bo spuchliśmy - nie jesteśmy mistrzami świata i odstawanie od Francji w takim meczu jest w zupełności normalne. Fajnie, bo Francuzi wcale nie mieli łatwego spotkania - Zieliński w środku pola robił im wywóz totalny, a Cash, kiedy mógł, to gasił Mbappe jak peta. Przegrana w takim stylu z obrońcami tytułu to wciąż przegrana, ale żaden wstyd.

Nie zmienia to faktu, że 711 powinien zostać po powrocie