Wpis z mikrobloga

Moje guilty pleasure obecnie to dojeżdżanie na FB kukiełek co krzyczały w sprawie aborcji że to nie sprawa mężczyzn, bo to ich ciało. Jak tylko trafię na Grażynę co pisze: "Dobrze że pobór wraca, bo za dużo #!$%@? w rurkach" to od razu jej odpowiadam żeby zamknęła ryja, bo wojsko to męska sprawa i nie ma tu nic do gadania, czasami dorzucam żeby zajęła się kobiecymi sprawami, bo pewnie kartofle dalej nie ugotowane. Rzucają się wtedy jak węgorze, z minusów to cuckowe adminy szybko kasują mi komentarze, zanim kukła zdąży się porządnie rozkręcić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#obowiazkowecwiczeniawojskowe
  • 1