Wpis z mikrobloga

@mateuszekopciuszek: Filozofia jest po to by się rozwijać samemu, sam czasem czytam, ale robienie z tego sposobu na życie to dla mnie przegięcie. Oczywiście powinno być trochę filozofów tyle ile wchłonie rynek, ale jakieś dotacje od państwa to marnotrawstwo publicznej kasy
  • Odpowiedz
@sanger: no dobra a jak Twoje wlasne czytanie przeczyni sie do rozwoju tej dziedziny? Skoro czytasz to, to znaczy ze Ci sie podoba, rozwija Cie. No ale kuuurwaa, 1000 lat temu ktos musial do tego usiasc i to napisac. I na pewno nie napisali tego ludzie, ktorzy czytali "sami dla swojego rozwoju". Niechze beda ludzie ktorzy rozwina ta dziedzine jeszcze bardziej. Co to za przegiecie?
  • Odpowiedz
@sanger: ale jak filozof ma sie utrzymac z pisania i czytania? :-D kto mu na to da pieniadze? Przeciez ta nauka nie daje wymiernych rezultatow. Skad oni maja brac pieniadze jak nie z dotacji?
  • Odpowiedz
@mateuszekopciuszek: Może pisać książki i przyczyniać się tym samym do tego rozwoju filozofii o którym mówisz.. Może współpracować przy filmach, udzielać korepetycji. Na pewno nie ssać z publicznej kasy.

@bazingaxl: Rodzice wychowują dzieci, dzieci zajmują się rodzicami na starość i wychowują swoje - co w tym złego?
  • Odpowiedz