Wpis z mikrobloga

W kontekście plotek o szkoleniu wojskowym to myślę, że ta sytuacja dokładnie pokazuje całą niemoc liberalnej idylli, w tym jeden z jej oświeceniowych fundamentów, jakim jest teoria umowy społecznej. Jednym z jej fundamentów jest zabezpieczenie swoim obywatelom bezpieczeństwa. Jak dochodzi co do czego to okazuje się, że rząd wcale go nie zapewnia. Oczywiście dochodzi tu kwestia opłacenia ludzi, a więc de facto ich kupna i uczynienia z nich gotowych maszyn do zabijania, jednak tę kwestię pominę skupiając się na samej kwestii bezpieczeństwa jakiego władza ma być gwarantem.

Gdy dochodzi co do czego to okazuje się, że państwo wcale tego bezpieczeństwa nie zapewnia. W pewnym sensie przypomina to sytuację z COVIDem, gdy żaden rząd nie wiedział co robić (a zgodnie z duchem oświeceniowego liberalizmu świat da się ogarnąć i wierzymy przecież w moc naszego rozumu) i podejmowane decyzje nie były motywowaną realną wiedzą a de facto rzutem kostką. Można powiedzieć, że cała liberalna idylla to taka wielka twarz Jacka Sasina. Liberalne państwo nie jest nam w stanie zapewnić bezpieczeństwa, de facto nigdy nie rozchodziło się o nasze bezpieczeństwo, a bezpieczeństwo samego organizmu władzy spojonego z kapitałem właściwym.

I teraz liberalne państwo przymusza obywateli do składania przysięgi i kursu jak zostać maszyną do zabijania, za pomocą przemocy zmusza do stosowania przemocy powołując się na ustanowione prawo i jego legalność, mimo, że samo w sobie jest przed prawem, a tym samym nie da się stwierdzić jego legalności, bo sama przemoc jest podstawą instytucjonalnej władzy, a dopiero potem mamy do czynienia z prawem. I klasycznie robi to za pomocą normalizacji przez poczucie wstydu. Jeśli nie chcesz iść odbyć kursu na maszynę do mordowania to jesteś tchórzem i zdrajcą.

Oczywiście można zadać pytanie co winno się w takim razie zrobić, aby obronić się przed potencjalnym agresorem. Ja osobiście jestem zdania, że jeśli społeczeństwo danego terytorium nie jest gotowe, same z siebie do obrony to powinno się dać mu umrzeć. Nikt nie może odebrać społeczeństwu prawa do zbiorowego samobójstwa, a interes Kaczyńskiego, Tuska czy innej Grażynki, żony wizjonera, nie mają żadnego znaczenia.
#antykapitalizm #wojsko #obowiazkowecwiczeniawojskowe
  • 4
@OddajButa123:

ale polska nie jest i nigdy nie była liberalnym państwem co w zasadzie burzy cały twój wysryw, polska jest co najwyżej państwem postkomunistycznym które do miana państwa liberalnego w pewien sposób aspiruje


Oczywiście, że Polska jest krajem liberalnym. Po prostu piszesz o liberalizmie teoretycznym, bajką co służy racjonalizacji bytu tego co się kryje za liberalizmem, czyli spojenie organizmu władzy z kapitałem, kontrolą za pomocą technologii, maksymalizacją konsumpcji, niszczeniem planety itd.