Wpis z mikrobloga

@mamajasia12: praca tych pajacow internetowych chyba ma najmniejszy wspolczynnik włożonego wysiłku/zarobki. Ani to fizycznie nie męczy, ani nie obciąża człowieka na jakieś skutki zdrowotne, nie trzeba być kreatywnym i tworzyć coś nowego,ani nawet nie musisz podejmować ciężkich decyzji które decydują o losie firmy. Jedyna robota podobna w której też się #!$%@? robi i pieniądze lecą to chyba bycie rodzina/przyjacielem polityka i posada w państwowej spółce
@ElementalX7: odgrywanie tych scenek jak kiedyś to jescze jakiś minimalny nakład pracy. Teraz to polega na kupnie kamery i gadaniu do niej i chodzeniu. Potem tylko ktoś Ci wytnie stękania i skróci do paru minut.