Wpis z mikrobloga

Płakać się chce jak milenialsi są ruchani w tym kraju. Rodząc się w latach 90 zaczynali od zera bo oszczędności rodziców zostały skasowane przez inflację a dziadkowie nie mieli nic. Wchodząc na rynek pracy powitał ich kryzys z 2008 roku. Część z nich już była za stara na zerowy pit. Akcje rządu podczas pandemii wykosiły większość początkujących biznesów czyli akurat tych założonych przez milenialsów. Ten kto się cieszył że wreszcie odłożył kasę by kupić mieszkanie jest teraz kilkadziesiąt procent w plecy z powodu #inflacja. Obecnie mało kto wierzy że dostanie normalną emeryturę ale z podatków ufundował kolejną nadmiarową emeryturę starym dziadom. Urodzili się w kraju marzącym o byciu częścią zachodniego świata, teraz powoli staje się drugą Białorusią.

A na koniec wisienka na torcie. Będąc już przyzwyczajonym że od państwa nie dostaną nic to otrzymują list a w środku powołanie do #wojsko ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#zalesie
  • 82
@elvlad: Zgadzam się, wyjazd za granicę na najprostszy jeszcze możliwy sposób na poprawienie swojego życia. ALE akurat "niech jadą" jest bardzo na rękę pisowi bo to najprostszy sposób na pozbycie się ludzi głosujących na opozycję.

Problemem nie jest "niewymaganie się od siebie" tylko to że młodzi nie chodzą na wybory i jeśli szybko to się nie zmieni to będziemy mieli duże problemy
@Ilirian: It's me and it's not funny. 30+lat radzenia sobie jakoś w pl. Lata pracy i starania się bo to przecież ojszczyzna. Rodzice robili co mogli i doceniam. Ale to było przygotowanie do życia a nie kasa. A teraz sobie pluje w brodę ze po studiach mając możliwość nie wywalilem stąd w podskokach za granicę tylko "wanna be" zacząłem budować życie tutaj. Za dużo zarabiam żeby łapać się na socjale za