Wpis z mikrobloga

@uncle_freddie: Kompletnie nie rozumiem powodów nieuznania gola, bo piłka została zagrana przez zawodnika broniącego, a sam Griezmann w momencie ostatniego zagrania piłki (już nawet #!$%@?ąc kto zagrał) był jak najbardziej przed linią spalonego.

Niech to mi ktoś wyjaśni, czemu liczył się moment oryginalnego podania, bo bez tego uznaję że mamy pomyłkę tylko i wyłącznie po to, aby Tunezja wyjechała z zaliczonym meczem o honor. ¯\_(ツ)_/¯
@fordern: Sędzia najwyraźniej uznał, że obrońca nie wykonał celowego zagrania, więc przez to linia spalonego jest wyznaczana od momentu wykonania dośrodkowania, a nie od momentu, gdy obrońca skierował piłkę głową. To jedyne wytłumaczenie, jakie jestem w stanie wymyślić. Tak czy siak, dość nietypowa decyzja.