Na przedostatnim gniocie ćpun opowiada jak dzwonił po policję bo "Knur zamknął bramkę i nie chce wypuścić na tarapię". Przyjechali, a jakże. Wojtuś wybył przed przyjazdem przez bramkę którą w popłochu przed policją otworzył Ksiek. Ale mało tego że chłopcy na posyłki przybyli na tak debilne wezwanie to jeszcze zadzwonili ze szkolnej do Wojtusia w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo drugiej najważniejszej osoby w Białymstoku. Mam nadzieję że ktoś kiedyś prześwietli funkcjonowanie trójki i przynajmniej dyspozytor zostanie #!$%@? ze stanowiska. Takiej Vip ochrony nawet Truskolaski może pozazdrościć. #kononowicz
@Kujozaur: co prawda w tym czasie pijany mąż zatlucze na śmierć żonę ale policja nie ma czasu na takie pierdoły bo musi jechać na meline pogodzić meneli
#kononowicz
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora