Odstawiłem to #!$%@? ssri, nie dam rady koliedzy. Bolą mnie jusz nawet oczy, pracować się nie da. Chłop jusz prawie miesiąc bierze, a cały czas coraz gorzej, a jaki smuteg był taki jest #psychiatria #depresja
@farew3Ell: @aczutuse: lekarze i pacjenci czesto mylnie mysla ze ssri rozwiaze ich problemy, a to nie jest prawda. SSRI conajwyzej otworzy czlowieka zeby w sytuacji w ktorej powinien byc spoleczny i wykazywal sie dzialaniem to dzialanie podjal a nie chowal sie do nory. Jak ktos nie ma kompletnie ekspozycji na czynniki spoleczne to ssri nic nie da.
@aczutuse: mi nie zależy na życiu, ważniejsze dobre samopoczucie, jeżeli od tych leków zejdę to spoko, nawet się ucieszę przed odejściem. Serce mi wali, tętno wysokie, nadczynność tarczycy, ale lepsze to niż cierpienie.
@Coffesue: nie podziałałbym, że nic nie da. nie musisz mieć interakcji aby się przydało stłumienie myśli samobójczych / 'depresyjnego nastroju' a te leki to mogą dać jak akurat trafisz na taki co Ci pasuje.
w przypadku fobii to jasne, jak nie wyjdziesz z nory po zmniejszeniu lęku przez leki to zostaniesz gdzie byłeś.
@Coffesue: ja to nieco odebrałem jako 'w ogóle nic nie da'.
Tak to nawet przy depresjach też bym je traktował jako coś zmniejszającego cierpienie na tyle abyśmy mogli podjąć jakieś działania poprawiające nasz byt (albo chociaż próbować żyć normalnie), bo chyba jednak często depresja jest efektem sytuacji w jakiej się znajdujemy / jak żyjemy.
Bolą mnie jusz nawet oczy, pracować się nie da. Chłop jusz prawie miesiąc bierze, a cały czas coraz gorzej, a jaki smuteg był taki jest
#psychiatria #depresja
Komentarz usunięty przez autora
pregabalina pomaga chłopu, ale to uzaleznia
jak nie zwięskzasz sobie sam dawek to bez znaczenia
@aczutuse:
w przypadku fobii to jasne, jak nie wyjdziesz z nory po zmniejszeniu lęku przez leki to zostaniesz gdzie byłeś.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Tak to nawet przy depresjach też bym je traktował jako coś zmniejszającego cierpienie na tyle abyśmy mogli podjąć jakieś działania poprawiające nasz byt (albo chociaż próbować żyć normalnie), bo chyba jednak często depresja jest efektem sytuacji w jakiej się znajdujemy / jak żyjemy.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu