Wpis z mikrobloga

Piękna lektura:

Doskonale się czyta podczas hossy, czy nawet mniejszych korekt kojące słowa „wygrana należy do cierpliwych”, „kupuj, gdy leje się krew”, a zupełnie inaczej wygląda burza w naszym mózgu, gdy kolejny kwartał, a może rok, widzimy, że mamy mniej, niż zainwestowaliśmy.

Bez wcześniejszego planu, sama prosta strategia „kup i trzymaj” albo inwestuj systematycznie w spółki dywidendowe, może nas mocno zawieźć. I nawet wiara w Świętego Warrena nam nie pomoże, jeśli nie mamy jego cech.


https://blogi.bossa.pl/2022/11/29/uproscic-czy-skomplikowac/

#gielda #inwestycje
  • 15
  • Odpowiedz
I nawet wiara w Świętego Warrena nam nie pomoże, jeśli nie mamy jego cech


@DJ007: o, dlatego każdy system/taktyka/jakkolwiek to nazywać powinna być dostosowana do psychiki grającego, dlatego wszelkie sygnały to droga do nikąd
  • Odpowiedz
Po prostu trzeba wiedzieć co się kupuje


@hrabia_ponimirski: Wiedzieć co się kupuje, czy też wiedzieć na jak długo się kupuje. Bo te dwie kwestie są chyba nierozłącznie jeśli efekt na portfelu ma być dodatni. To jest rzecz, która mnie najbardziej interesuje, czyli: Jeśli kupuję X, to kiedy uznam, że X jest nadal dobre i warto mieć/dokupić, a kiedy że X to już guano?
  • Odpowiedz
Jak potrafisz mniej więcej określić wartość biznesu to zwyczajnie korzystasz ze zmienności


@hrabia_ponimirski: Będę się czepiał.
Pierwsze primo:
Określamy ten biznes DCFem czy inaczej?
Drugie primo: W jakim horyzoncie/cyklu korygujemy ewentualne oceny?
  • Odpowiedz
@DJ007: DCF to jest gówno. Po co komplikować sobie życie. Powinieneś kupować aktywa, biznes a nie projekcje zysku. Dlatego im bardziej prymitywna spółka i branża tym lepiej dla małego inwestora. Łatwiej wycenić.
A drugie - nie bieżąco, oceniam biznes. To się nie zmienia codziennie, raczej w perspektywie lat.
  • Odpowiedz
dla szaraczka w ogóle się bawić w wyceny czy też może lepiej uśrednić etfem all-world i tyle?


@Xianth2: Prawdopodobnie szaraczek czy z wycenami czy bez ma szanse na zarobek takie jak w disclaimerach brokerów, czyli ze 30% wyjdzie na plus - jak bozia da. Przy ETFach robotę za nas zrobi indeks/sektor, ale znowu szaraczek timingiem może zrobić sobie krzywdę.
  • Odpowiedz
@Xianth2: @hrabia_ponimirski: No właśnie kwestia jest taka że plankton nie ma takiego info i wpływu jak grubasy pokroju funduszy czy Buffeta. Tu jako tako pomaga "bycie w branży" i ogólna orientacja co ma dobre perspektywy. Albo granie pod duże eventy gospodarczo-geopolityczne.

W przypadku ETF-ów bardziej interesuje nas właśnie łatwiejsza w ocenie sytuacja globalna, można też za ich pomocą inwestować w sektory których przyszłościowość łatwiej ocenić niż poszczególnej firmy.

Poza tym,
  • Odpowiedz