Wpis z mikrobloga

@mat9: Japonczycy to paradoks. Z jednej strony takie pozytywne akcje jak to ze sprzataniem, a z drugiej strony totalnie popieprzone normy spoleczne, rasizm, i skrajna brutalnosc w konfliktach, ktora przekracza poziom ruskich i niemcow.
  • Odpowiedz
Japonczycy to paradoks. Z jednej strony takie pozytywne akcje jak to ze sprzataniem, a z drugiej strony totalnie popieprzone normy spoleczne, rasizm, i skrajna brutalnosc w konfliktach, ktora przekracza poziom ruskich i niemcow.


@bastianbastiante: ale przynajmniej po sobie posprzątają.
  • Odpowiedz
@mat9: W Japonii nie ma nawet koszy w miejscach publicznych dlatego są nauczeni sprzątania. A nauczył ich tego fluorometylofosfonian izopropylu potocznie zwany Sarinem. :)
  • Odpowiedz
@mat9: Już się kurka nie zesrajcie. Nie mówię, żeby w szatni nasrać, ale przecież jest tam ekipa która to sprząta i która i tak i tak ma za zapłacone, więc po co zabierać im robotę? Tak samo na trybunach, kupiłeś bilet to masz prawo po meczu wyjść, a ekipa ma posprzątać. Oczywiście nie mówię aby ciepnąć papier po hot dogu byle gdzie, ale jak go wywalisz do ustawionego śmietnika to
  • Odpowiedz