Wpis z mikrobloga

Mieszkam obecnie na filipinach. Manila / BGC. Filipinczycy, ktorzy jezdza na motocyklach czy rowerach stanowia wiekszosc. Przynajmniej tak to wyglada na drodze.

W kraju, gdzie jest tyle jednośladów po prostu nie ofarniam jak mozna uzywac wielkich gładkich stalowych płyt do maskowania rozkopanych dróg.

Plyty sa dosyc grube. Maja raczej ostre krawedzie, ktore moga potencjalnie uszkadzac opony. Maja tez uchwyty, ktore czestow wystaja jak kolce. Wjechac na nie to niemal gwarancja przebitej opony.

A teraz wyobraz sobie, ze pada deszcz. Takie cos jest na zakrecie i nie zauwazysz poki nie bedzie za pozno. Jazda jak na lodzie.

#motocykle #podroze #filipiny

SentineI - Mieszkam obecnie na filipinach. Manila / BGC. Filipinczycy, ktorzy jezdza ...

źródło: comment_1669206123WY5u5btJ6BYlbOk7bNIBgE.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • 1
@maze: Bo jest czysto, bezpiecznie i mozna wiele rzeczy sobie ogarnac z buta. Korki nie sa tak straszne jak w makati etc.

Moturem mam 5-8min na korty tenisowe w dasmarinas. Od w miesiecy mamy fajerwerki co piatek wieczor.

Nie ma jipneys i ogolnie ‘bieda jest zakazana’.
  • Odpowiedz
@SentineI: myslalem o makati, ale w sumie w bgc mam kolezanke, wiec na pewno obczaje. Dlugo tam jeszcze bedziesz?

Jak z kosztami mieszkania? Znajoma ogarnela sobie fajne miejsce, ale to taki troche lewy deal byl z wlascicielem i placi jedynie 18k za miesiac z rachunkami xD
  • Odpowiedz